Według wstępnych przewidywań w nowym Parlamencie Europejskim ponownie największą grupą będzie Europejska Partia Ludowa.
Zakończyło się już głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. PE opublikował w związku z tym pierwsze prognozy dotyczące składu zgromadzenia w przyszłej kadencji. W sumie w PE zasiądzie 750 europosłów.
Według wstępnych danych największą grupą w Parlamencie Europejskim pozostanie centroprawicowa grupa Europejska Partia Ludowa (EPL), która będzie mogła liczyć na 189 mandatów. To o 13 więcej niż w poprzedniej kadencji.
Druga największa będzie zaś Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D), który może liczyć na 135 mandaty (-4 mandatów). Na trzecim miejscu znajdzie się liberalna grupa Odnowić Europę (RE) z 80 europosłami (-22 mandatów).
Poza podium na tą chwilę znajdują się zaś dwie grupy prawicowe: Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR), która wprowadzi 72 europosłów (+3 mandat) i skrajnie prawicowa Tożsamość i Demokracja (ID) z 58 mandatami (+9 mandatów).
Jeszcze gorsze wyniki uzyskali Zieloni – 52 mandaty (-19 mandatów) i Lewica – 36 mandatów (-1 mandat). Z kolei partie niezrzeszone w żadnej z grup w Parlamencie Europejskim wprowadzą 46 europosłów. Natomiast europosłów z partii, które debiutują w PE i nie wiadomo jeszcze, do której z grup dołączą będzie 52.
Ostatecznie to właśnie debiutanci mogą sprawić, że układ sił w Parlamencie Europejskim ulegnie jeszcze zmianie. Niewielkie różnice są przewidywane bowiem między reprezentacjami RE, EKR i ID.
Prezyent Rnci, Emnue Macron, rozwiązał Zgromadzenie Narodowe i zarządza wybory na 30 czerwca. Przypomnijmy, że w eurowyborach zwyciężyła partia Marin Le Pen i to z ogromną przewagą.
oprac, e-mk, ppr.pl n podst źródłlo: eurctiv