Można powiedzieć, że Lunar Cruiser to załogowy łazik ciśnieniowy do eksploracji Księżyca, nad którym Toyota pracuje wspólnie z Japońską Agencją Kosmiczną JAXA. Pojazd wielkości dużego auta dostawczego otrzyma napęd na wodorowe ogniwa paliwowe i ma mieć zasięg nawet 10 tys. km. Natomiast Land Cruiser to słynna terenówka Toyoty, znana z niezrównanej trwałości i niezawodności oraz możliwości off-roadowych. Oba pojazdy łączy ten sam producent oraz zdolność do radzenia sobie w księżycowym krajobrazie.
Koncepcja załogowego łazika japońskiej produkcji powstała w 2019 roku, kiedy Toyota i JAXA postanowiły połączyć siły i opracować wodorowy pojazd do eksploracji Księżyca z napędem na ogniwa paliwowe Toyoty. Ma on zapewnić ogromny zasięg do 10 tysięcy kilometrów i miejsce dla czworga astronautów. Teraz twórcy łazika ogłosili jego nazwę – Lunar Cruiser.
Krążownik, na którym można polegać
Nazwa Lunar Cruiser została wybrana ze względu na to, że dobrze się kojarzyła inżynierom i innym pracownikom Toyoty i JAXA zaangażowanym w ten projekt. Toyota uznała, że podobne skojarzenia będzie miała także szeroka publiczność. Chodzi oczywiście o nawiązanie do Land Cruisera, znanego na całym świecie samochodu terenowego, którego tradycja sięga 1951 roku. Po Land Cruisera sięgają ludzie pod każdą szerokością geograficzną potrzebujący niezmordowanego narzędzia transportu, które poradzi sobie nawet w najbardziej niedostępnych okolicach – jak góry, skute lodem strefy biegunowe, pustynie czy tropikalne dżungle. Jeśli jest na świecie samochód dający gwarancję powodzenia każdej wyprawy, to jest to właśnie Land Cruiser – samochód o świetnych możliwościach terenowych, odpornej konstrukcji i wysokiej jakości przekładającej się na niezawodność. Najwyraźniej Toyota i Japońska Agencja Kosmiczna liczą na to, że Lunar Cruiser zapewni eksploratorom Księżyca to samo – gwarancję udanej misji i bezpiecznego powrotu.
Przygotowania do pierwszej misji na Księżycu
Plan zbudowania załogowego ciśnieniowego łazika z napędem na wodorowe ogniwa paliwowe został ogłoszony 13 czerwca 2019 roku. Gotowy pojazd zostanie pokazany w drugiej połowie lat 2020, a następnie zostaną przeprowadzone testy. W swoją pierwszą misję Lunar Cruiser wyruszy pod koniec dekady. Jeszcze w tym roku specjaliści Toyoty i JAXA opracują zestaw procedur testowych do sprawdzenia każdego elementu oraz działania pojazdu jako całości. Obejmą one zarówno testy fizyczne, jak i symulacje cyfrowe. Toyota ma w tej dziedzinie sporo doświadczenia – jako pierwsza wprowadziła do branży motoryzacyjnej oprogramowanie do wirtualnych testów zderzeniowych wraz z serią zaawansowanych cyfrowych manekinów, które odzwierciedlają dynamiczny wpływ różnego rodzaju kolizji na wszystkie kluczowe organy wewnętrzne oraz tkanki u dzieci i dorosłych obu płci w różnym wieku. Pozwala to lepiej ocenić rzeczywisty wpływ wypadku na stan zdrowia kierowcy i pasażerów niż testy zderzeniowe z plastikowymi manekinami.
Wodorowy Lunar Cruiser
Lunar Cruiser będzie miał długość 6 m, szerokość 5,2 m i wysokość 3,8 m. Pojemność kabiny dla kosmonautów wyniesie około 13 m3. Pojazd jest projektowany dla dwóch pasażerów, ale w nagłej sytuacji będzie mógł pomieścić 4 osoby. Będą w nim panowały warunki umożliwiające funkcjonowanie bez kombinezonu kosmicznego. Astronauci będą mogli z łazika swobodnie wysiadać w kombinezonach oraz poruszać się nim po Księżycu, również z wykorzystaniem autopilota.
Pojazd otrzyma układ napędowy zasilany ogniwami paliwowymi – jest to wydajne i bezemisyjne rozwiązanie, które pozwala generować prąd na bieżąco na pokładzie pojazdu w reakcji wodoru i tlenu. Efektem ubocznym jego działania jest woda. Dzięki wysokiej gęstości energii ogniwa bardzo dobrze nadają się do zastosowań kosmicznych. Toyota jest największym producentem pojazdów wodorowych, odkąd w 2014 roku zadebiutował model Mirai. Ten średniej wielkości sedan z elektrycznym silnikiem o mocy 154 KM ma zasięg co najmniej 500 km. Do dziś Toyota sprzedała ponad 10 tys. egzemplarzy, a w tym roku zadebiutuje jego druga, o 30% wydajniejsza generacja.
Toyota nie ogranicza się do produkcji osobowych samochodów na ogniwa paliwowe. Firma sprzedaje także już drugą generację wodorowych autobusów miejskich oraz testuje wodorowe ciężarówki. W tym roku opracowała specjalną wersję ogniw paliwowych do eksperymentalnego jachtu oceanicznego – zestaw jest odporny na wodę morską i trudne warunki panujące na otwartym oceanie.
Newseria Innowacje