Bezpieczeństwo żywności od lat jest w zjednoczonej Europie niekwestionowanym priorytetem. Nie przypadkiem więc konferencja poświęcona tym problemom była jednym z najwiekszych wydarzeń towarzyszących tegorocznej POLAGRZE FOOD.
Dobór tematów w programie konferencji mógł zainteresować niejednego. Była mowa m. in. o roli inspekcji sanitarnej, nadzorze nad żywnością pochodzenia zwierzęcego w Polsce będącej już członkiem Unii, zafałszowaniach żywności i ich konsekwencjach dla zdrowia konsumentów. Omówiono rolę Rady Gospodarki Żywnościowej w nowych realiach i odzwierciedlenie w polskim prawie przepisów Rozporządzenia Wspólnoty Europejskiej nr 178/2002.
Gościem konferencji był Herman B.W.M. Koeter, dyrektor naukowy EFSA – Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Opowiadał on o roli swojej instytucji w strukturach UE.
Kontrola żywności w Unii Europejskiej przebiega na wszystkich etapach jej produkcji „od pola do stołu”, ale główna odpowiedzialność spoczywa na producencie. To on zobowiązany jest do stworzenia odpowiednich procedur kontroli jakości i jest za to odpowiedzialny. W Polsce rozlicza go z tego m. in. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Inspekcja przejęła też po 1 maja niektóre (delegowane) zadania związane ze Wspólną Polityką Rolną UE. Jest też zaangażowana w kontrole związane z płatnościami objętymi systemem finansowania z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej.
Przypomnijmy, że bezpieczeństwo żywności w UE traktuje się dziś wyjątkowo poważnie. Swój wpływ miały na to wydarzenia lat 90 – tych. Kryzysy związane z chorobą szalonych krów, pryszczycą, czy skażeniem dioksynami skutecznie podkopały zaufanie europejskiego konsumenta do całego przemysłu spożywczego.
O ile przed tymi wydarzeniami sprawy związane z bezpieczeństwem żywności regulowany głównie dyrektywy wytyczające pewne ogólne cele, na przełomie stuleci postał szczelny system przepisów mających charakter obligatoryjny – wchodzą one w życie w 20 dni po opublikowaniu w dzienniku urzędowym, i to bez potrzeby wcześniejszego dostosowania przepisów krajowych. A gdy chodzi o przepisy wymagające uporządkowania zastanej sytuacji, określono terminy, w których musi to nastąpić.
Ważną zasada w unijnym prawie jest zasada identyfikowalności. Oznacza to możliwość prześledzenia całego procesu wytwarzania produkty, wraz z możliwością określenia, skąd pochodzą poszczególne składniki – producent odpowiedzialny jest więc do końca z to, co dostarcza na rynek, nawet, jeśli chodzi o surowiec czy półprodukt. System ten rozciąga się praktycznie na wszystko, co może mieć wpływ na jakość żywności -w tym na pasze, które podlegają podobnym rygorom jak produkty spożywcze.
Ponieważ w Unii ważne jest też bezpieczeństwo ekonomiczne konsumenta, system kontroli produktów żywnościowych ma też zapobiegać próbom jej fałszowania i umożliwiać swobodny wybór produktu przez kupującego.
O znaczeniu bezpieczeństwa żywności w Unii może świadczyć fakt, że Polska w trakcie negocjacji akcesyjnych była w tym obszarze traktowana bez taryfy ulgowej – tu w ogóle nie było mowy o okresach przejściowych.