Ta grupa zawodowa ma dziś ogromne znaczenie dla polskiej wsi. Nie przypadkiem najlepsi z nich zostali podczas targów Polagra Farm uhonorowani odznaczeniami – państwowymi i resortowymi.
W czasie ogromnych zmian na polskiej wsi, częściowo wymuszonej przez
integrację z Unią Europejską, a częściowo po prostu przez postęp techniczny i
szybki rozwój nauk pracujących na rzecz wsi, dobry doradca jest na wagę złota.
Zakres spraw, w których trzeba dziś doradzać rolnikom jest ogromny. Pierwsza
i oczywista grupa to te związane z dofinansowaniem gospodarstw: począwszy od
dopłat bezpośrednich, a skończywszy na inwestycjach w nowe dziedziny produkcji,
jej unowocześnienie i rozwój.
Również na co dzień, w bieżącej produkcji
pojawiają się często pytania, na które rolnik musi znać odpowiedź, by jego
działalność miała rynkowy sens. To, że dziś rolnicy dobrze orientują się na
przykład w mechanizmie kwot mlecznych, to w dużej mierze właśnie zasługa
doradców.
- Kolejna grupa zagadnień to te związane z produkcją
ekologiczną, z uzyskiwaniem stosownych certyfikatów, a także z
agroturystyką – opowiada Marek Lorych, dyrektor Wielkopolskiego Ośrodka
Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Mamy też sporo pytań dotyczących produktu
tradycyjnego i regionalnego – wylicza. W Polsce, z racji jej
struktury własności rolnej a i długiej tradycji gospodarowania w zgodzie z
naturą, idea rolnictwa ekologicznego trafia na wyjątkowo podatny grunt, jednak
prowadzenie dziś gospodarstwa o tym profilu wymaga specjalistycznej wiedzy i
orientowania się w najnowszych technologiach, a nawet ostatnich osiągnięciach
nauki.
Niemal nikt nie ma już wątpliwości, że gospodarstwo produkujące na
rynek, coraz bardziej musi przypominać sprawnie zarządzaną firmę. Stąd rosnąca
rola porad z zakresu ekonomii, rachunkowości, a także targów i wystaw
gospodarczych, które coraz częściej stoją otworem przed rolnikiem
indywidualnym.
Atmosfery wokół doradztwa rolniczego nie poprawiają
zmieniające się przepisy, zwłaszcza, że rolnicy nie zawsze orientują się w
szczegółach zmian. Jedna z wątpliwości jest to, w jaki sposób będą w przyszłości
funkcjonować ośrodki doradztwa rolniczego. Wieś obawia się przede wszystkim
tego, że doradców będzie mniej, i będą oni trudniej dostępni dla przeciętnego
mieszkańca wsi. - Na pewno nie będziemy likwidować stanowisk doradców na
samym dole. Wszędzie tam, gdzie dziś oni funkcjonują na najniższym szczeblu, na
poziomie gmin, muszą tam zostać – zapewnia dyrektor Lorych.
Podczas
tegorocznej Polagry Farm dziewięciu doradców z terenu całego kraju otrzymało
złote, 27 – srebrne a 12 brązowe Krzyże Zasługi. 12 osób otrzymało odznaki
„zasłużony dla Rolnictwa”. Wśród uhonorowanych są zarówno pracownicy ośrodków
doradztwa rolniczego, jak i współpracujących z nimi urzędów i
instytucji.