Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas oraz Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk zawarli we wtorek w Warszawie porozumienie, w którym precyzyjnie zapisano m.in. obszary kompetencji. Część kontroli ma być wspólna, producenci odczują, że będzie ich mniej – ocenił GIS.
W siedzibie Głównego Inspektoratu Sanitarnego trwa narada Głównego Inspektora Sanitarnego i Głównego Lekarza Weterynarii z Państwowymi Wojewódzkimi Inspektorami Sanitarnymi i Wojewódzkimi Lekarzami Weterynarii z udziałem konsultantów wojewódzkich w dziedzinie zdrowia publicznego.
Podczas narady podpisano porozumienie o współpracy i współdziałaniu organów obu inspekcji.
"Inspekcja sanitarna i inspekcja weterynaryjna są odpowiedzialne za bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Do tej pory były pewne problemy kompetencyjne. One zostały rozwiązane dzięki precyzyjnym zapisom w porozumieniu, które właśnie podpisaliśmy" – powiedział dziennikarzom Pinkas. Jego zdaniem współpraca umożliwi efektywniejsze, ale też bardziej racjonalne kontrolowanie. Pinkas zaakcentował, że inspekcje nastawione są także na edukację oraz promowanie właściwych postaw i nie chcą być postrzegane wyłącznie jako podmioty, których należy się bać.
Niemczuk wskazał, że niektóre kontrole będą wspólne, bo inspekcje mają częściowo wspólny zakres działania. "Rozdzieliliśmy konkretnie, co należy do inspekcji sanitarnej, co do inspekcji weterynaryjnej. Chodzi o to, żebyśmy nie wchodzili sobie w drogę ale współpracowali, by konsument, czyli każdy Polak, mógł jeść w naszym kraju bezpieczną żywność i nie martwić się o to, czy może mu zaszkodzić" – mówił. Dopytywany o szczegóły, przekazał, że "w porozumieniu szczegółowo zapisano wiele sytuacji – małe zakłady, większe, hurtownie i sklepy wielkopowierzchniowe".
"Jeżeli będziemy kontrolować wspólnie, to kontroli będzie mniej, to istotne dla wszystkich producentów. Producenci nie mogą mieć tak wielkiej ilości kontroli" – ocenił Pinkas. "Za bezpieczeństwo żywności odpowiada teraz pięć instytucji rządowych. Jesteśmy przed procedowaniem ustawy o Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności, ale te największe inspekcje muszą współpracować, by już teraz producenci odczuli, że są im przyjazne" – wskazał.
Pinkas wyraził przekonanie, że współdziałanie obu inspekcji w wymiarze edukacji i promocji może wzmocnić przekaz, że Polska jest potentatem, jeżeli chodzi o eksport dobrze sprawdzonej, zdrowej żywności.
Katarzyna Lechowicz-Dyl (PAP)