Miasta oświetlone w 100 proc. energooszczędnie, budynki zasilane w połowie ze źródeł odnawialnych – to niektóre cele samorządów należących do Sieci Polskich Miast Progresywnych. Ich przedstawiciele podpisali w poniedziałek w Katowicach deklarację „Solidarność dla klimatu”.
Podpisanie deklaracji jest jednym z wydarzeń towarzyszących trwającemu w Katowicach Szczytowi Klimatycznemu ONZ (COP24), podczas którego delegaci z całego świata pracują nad zasadami praktycznej realizacji Porozumienia paryskiego, czyli pierwszej w pełni globalnej umowy na rzecz klimatu.
"Samorządy to ważny gracz na globalnej scenie. Miasta, które są wspólnie w Sieci Miast Progresywnych, realizują progresywną politykę miejską, politykę zrównoważonego rozwoju. To sieć otwarta, zachęcamy kolejne miasta do przyłączenia się do nas" – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej koordynator Sieci Miast Progresywnych Dariusz Szwed.
Deklarację podpisało 17 prezydentów, burmistrzów i radnych z miejscowości w całej Polsce. Zadeklarowali w niej, że zlikwidują w swoich miastach ubóstwo energetyczne, do 2030 r. 100 proc. źródeł oświetlenia będzie oparte w tych miejscowościach na energooszczędnej technologii LED, co ma poprawić sytuację budżetową miast i ich mieszkańców. W tym samym okresie co najmniej 50 proc. energii w budynkach zarządzanych przez te miasta będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych, a do 2050 r. – 100 proc. Władze miast znajdujących się w sieci deklarują też, że zlikwidują smog w swoich miastach dzięki kompleksowej termomodernizacji budynków, dążenia do zastępowania węgla źródłami odnawialnymi oraz edukacji energetycznej. Mieszkańcy mają otrzymywać wsparcie w rozwoju ich własnej energetyki, dzięki środkom z budżetu gminy, ale też funduszy ochrony środowiska w Polsce oraz środków z programów Unii Europejskiej w obecnej i przyszłej perspektywie finansowej (2021-2027).
Jednym z sygnatariuszy deklaracji jest prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak. "To ważne, że w świecie, w którym myśli się globalnie, działa się lokalnie, na tym polega działanie w samorządzie. Wymieniamy się kontaktami, dobrymi praktykami, by lepiej i partnersko zarządzać miastami. Zależy nam by pokazać, że można działać na mikroskalę i ma to ogromne znaczenie dla przyszłości" – powiedział.
Deklarację podpisała też radna Cieszyna Irena Fluder-Kudzia z lokalnego ugrupowania Siła, zapowiadając działania na rzecz przekonania rządzących tym przygranicznym miastem do przystąpienia do Sieci Miast Progresywnych. "Trzeba zaczynać od drobnych rzeczy, zachęcać, organizować spotkania w szkołach, wymieniać oświetlenie w placówkach oświatowych i pożytku publicznego" – przekonywała.
Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski, obecnie radny ugrupowania Wolne Wadowice oświadczył, że Polska potrzebuje rewolucji w myśleniu publicznym o kwestii środowiska i zmian klimatycznych. Ocenił, że o jego przegranej w ostatnich wyborach przesądziła bezkompromisowa postawa w tym zakresie. „Jestem przykładem tego, że to nie jest popularne myślenie. Jako jedyny mówiłem w kampanii wyborczej, że trzeba odejść od węgla, bo żyjemy w najbardziej zanieczyszczonym regionie, a w toksycznych miastach Wadowice i Kalwaria – świętych miastach – nie da się mieszkać. Politycy jednak nic nie robią, bo ich elektorat nie chce tego słuchać, a oni chcą po prostu zachować stołki" – powiedział Klinowski.
Podkreślił jednocześnie, że jego ugrupowanie zwiększyło swój elektorat, zdobywając 10 mandatów w 21-osobowej Radzie Miejskiej Wadowic, w porównaniu z 1 radnym w poprzedniej kadencji. "Wierzę, że nasz głos będzie coraz lepiej słyszany. To dobry czas, by mówić o potrzebnych zmianach" – podkreślił Mateusz Klinowski.
Idea deklaracji powstała w Sieci Miast Progresywnych, którą tworzą samorządowcy m.in. z Cieszyna, Dąbrowy Górniczej, Gorlic, Iławy, Mielna, Namysłowa, Ostrowa Wielkopolskiego, Sejn, Sławkowa, Słupska, Starachowic, Świdnicy, Wadowic oraz warszawskiej dzielnicy Bielany, współpracujący w celu wymiany doświadczeń na temat nowoczesnego zarządzania miastem, wspólnie z mieszkańcami.
Sieć Miast Progresywnych jest partnerem brytyjskiej inicjatywy UK100. Sieci miast współdziałają na rzecz wymiany dobrych praktyk pomiędzy miastami, które realizują lokalną politykę klimatyczno-energetyczną. Dyrektor sieci UK100, Polly Billington uczestniczyła w poniedziałek w uroczystości ogłoszenia katowickiej deklaracji. "Nie zawsze mamy wpływ na największych graczy, ale skoro nie możemy działać odgórnie, działajmy oddolnie" - zaapelowała.
Anna Gumułka (PAP)