Aż 11 interwencyjnych działań na rynku zbóż, które będą wprowadzane w celem stabilizacji cen przedstawił wczoraj wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk podczas dwuetapowego, rolniczego "okrągłego stołu". Szef resortu rolnictwa, na 29 marca 2023 roku zaprosił blisko 50 organizacji, związków i federacji reprezentujących rolników, którzy od dłuższego czasu prowadzą różnego rodzaju akcje protestacyjne, wyrażając tym samym swoje dramatyczne położenie wskutek niekontrolowanego napływu zbóż i artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Wicepremier Henryk Kowalczyk jeszcze przed obradami rolniczego "okrągłego stołu” stwierdzał - Apelowałem na początku żniw aby nie sprzedawać w sposób paniczny zboża. Rzeczywiście, najgorszym wyjściem byłoby wtedy paniczne sprzedawanie tego zboża. Niektórzy zrozumieli, że w październiku czy listopadzie ten apel obowiązuje. Więc jednak chyba się nie zrozumieliśmy. Jeśli ktoś źle zrozumiał, to bardzo przepraszam. Nie taka była moja intencja. Intencją było zaniechanie sprzedaży w sposób paniczny w okresie żniw. To rzeczywiście się spełniło. Natomiast od grudnia ceny zaczęły spadać w stosunku do tego co było przed żniwami i w okresie żniw".
I rzeczywiście, tak radykalnego spadku cen zbóż nie tylko w ostatnich latach, ale i chyba w ogóle nie było. Średnia ceny pszenicy konsumpcyjnej spadła w okresie od 29.06.2022 do 27.03.2023 o 486,81 złotych, a w stosunku do 31.10 o 557,06 złotych. Pszenica paszowa spadła w tym okresie odpowiednio o 442,82 złote i 561,07 złotych. W przypadku innych zbóż różnice cenowe są mniejsze, ale też znaczące rzędu 300-500 złotych. Średnia cena rzepaku obniżyła się o 1195,91 zł w okresie 29.06.22-27.03.2023, a w stosunku do 31 października o 947,76 zł- podaje Alain Daniel Korona, były prezes ELEWARR, doradca ZZR KORONA.
Związkowcy natomiast, jeszcze przed wczorajszymi obradami stwierdzali, że oczekują konkretnych i zdecydowanych działań resortu, a Michał Kołodziejczak-lider AgroUnii zagroził, że w przypadku ich braku zostanie ogłoszony strajk okupacyjny w ministerstwie.
Od 13:00 do około gdziny 18 trwały obrady i po ich zakończeniu nic nie wskazywało na to, że jednak nastąpi radykalizacja nastrojów, pomimo że reprezentanci wsi nie do końca byli zadowoleni z konkluzji obrad.
- "Moje wrażenie jast takie, że spotkanie zakończyło się tym co zawsze, czyli nie ustaliliśmy żadnych konkretów, które wcześniej premier obiecywał- mówił Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ RI "SOLIDRNOŚĆ"-" Ja mówiłem o tarczy antykryzysowej na wzór tarczy antycovidowej,gdzie firmy dostały gigantyczne pieniądze a rolnicy nie dostali nic i usłyszałem, że takie wsparcie jest niemożliwe do zrealizowania. Nie ma żadnych efektów z których możemy być zadowoleni"- stwierdził szef NSZZ RI "SOLIDARNOŚĆ".
Z kolei Marian Sikora, przewodniczący Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, po wyrażał pozytywne opinie na temat propozycji ministra rolnictwa, a w szczególności podkreślał, że "uruchomienie przez ELEWARR od 12 kwietnia interwencyjnego skupu zbóż powinno trochę rozładować sytuację, ale to jest działanie doraźnie, bo żniwa mamy "za pasem" a w silosch zbożowych będzie potrzebne miejsce na skup zbóż z tegorocznych żniw".
-"... mieszalnie pasz przerabiają miesięcznie 1 milion 200 tysięcy ton zbóż na pasze. Od trzech miesięcy, mieszalnie pasz nie kupują zboża na rynku. Takie mają zapasy, czyli zostało u nich przynajmniej 3 miliony 600 tysięcy ton ziarna..."-stwierdzał Władysław Serafin, Prezes Kółek Rolniczych.
Ostatecznie, druga tura rozmów zakończyła się w późnych godzinach nocnych podpisaniem porozumienia pomiędzy związkowcami jak i ministrem rolnictwa, którego pełną treść prezentujemy poniżej.
"My przedstawiciele sektora rolno – spożywczego, rolnicy, producenci rolni, związki rolnicze, przetwórcy, firmy handlowe i eksporterzy, zgodnie i w trosce o bezpieczeństwo żywnościowe Polski, a także stabilizację sytuacji na krajowym rynku rolnym wzywamy rząd do podjęcia natychmiastowych działań na rzecz:
informacja własna ppr.pl (Pierwszy Portal Rolny) fot. ppr.pl