Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Tłok w otwartych drzwiach - masowo wyjeżdżają do Anglii

11 maja 2004

Żeby kupić bilet lotniczy do Anglii, trzeba o tym pomyśleć z dwutygodniowym wyprzedzeniem. I nie będzie to bilet tani. Tanie bilety dostaniemy dopiero na sierpień! Autokary też przeżywają oblężenie. Przewoźnicy kręcą głowami. - Pół Polski wyjeżdża do Anglii, drugie pół do Irlandii - mówią.

Dlaczego?

Oba kraje traktują polskich obywateli tak samo, jak innych członków Unii Europejskiej. Podczas przekraczania granicy nie stawiają dodatkowych wymagań. - Ruch w tę stronę Europy jest teraz ogromny - stwierdzają przedstawiciele firmy "Polviz" z Bydgoszczy, która sprzedaje bilety przewozowe. Bilety trzeba rezerwować z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Ceny zależą od przewoźnika. Najniższa to 280 zł w jedną stronę oraz 380 zł w obie. - Autokary kursują codziennie, rejs trwa 24 godziny - mówią pracownicy. - Przeważnie klienci pytają o Londyn, ale autokary kursują też do Bristolu, Northhampton, Coventry, Birmingham i Manchesteru.

Trasy do Londynu obsługuje także PKS, który udostępnia dworce i kasy biletowe sześciu firmom na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Do stolicy Anglii można pojechać z Torunia, Bydgoszczy i Włocławka za ok. 400 zł w obie strony. Studenci mają 10 zł zniżki.

Na skrzydłach

Rośnie również zainteresowanie lotami do Anglii i Irlandii, mimo że droga powietrzna jest droższa niż przejazd autokarem. Coraz więcej osób kupuje bilety w jedną stronę. - Do czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej wszyscy podróżujący musieli odbyć rozmowę z oficerami imigracyjnymi. Jeśli coś oficerom się nie podobało, odmawiali możliwości wjazdu na teren Anglii. Jednym z wymogów, stawianych przez oficerów imigracyjnych, było posiadanie biletu powrotnego. Teraz możemy mieć bilet w jedną stronę, a przechodzimy przez bramkę przeznaczoną dla obywateli Unii Europejskiej bez "rozmowy kwalifikacyjnej" - tłumaczy Joanna Chwiałkowska z Orbis Travel.

Bilet w jedną stronę jest droższy niż w obie. Niemniej, jeśli zdecydujemy się na zakup podwójnego biletu, musimy oznaczyć termin powrotu. I nie wolno go zmienić! Dlatego warto się zastanowić, czy jednak nie opłaca się wydać więcej. Bilety do Londynu w LOT oraz British Airways, kupowane na dwa tygodnie przed rejsem kosztują 640 zł w jedną stronę (cena bez opłat lotniskowych oraz opłaty za wystawienie biletu). Za bilet w obie strony zapłacimy 375 zł. Teoretycznie. W praktyce bilety w tych cenach dostaniemy dopiero na sierpień. - Najtańsze bilety rozchodzą się błyskawicznie. Zostają tylko te droższe, choć oprócz ceny niczym się nie różnią. Przewoźnicy mają zwykle pulę tanich biletów na dany rejs. Gdy pula się wyczerpie, żeby przelot był opłacalny, reszta musi być droższa. Dlatego - jeśli chodzi o samoloty - last minute to najdroższa forma podróżowania - mówią pracownicy agencji, sprzedającej bilety.

Ruch większy, biznes większy

Wszyscy przyznają, że takie ożywienie bardzo korzystnie wpłynie na budżet firm przewoźniczych. Zainteresowanie klientów wymusza nowe rejsy. Orbis Travel tłumaczy, że choć kursy autokarowe zaplanowane są codziennie oprócz wtorków, to poza planowymi trzeba często organizować dodatkowe. Także i przelotów jest więcej. Nie tylko wzrosła ostatnio liczba rejsów do Londynu, ale od 26 maja LOT otwiera nowy bezpośredni kurs do Dublina. Do tej pory do stolicy Irlandii można było się dostać tylko z przesiadkami.


POWIĄZANE

"Kolejny staż bez szans na pracę, ale lepsze to niż siedzenie w domu", "Gdyby ni...

Stopa bezrobocia w Polsce już jest jednocyfrowa, a perspektywy na kolejne miesią...

Zainteresowanie szkoleniem zorganizowanym przez Departament Oceny Projektów Inwe...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę