Bezrobotni parlamentarzyści, wyżsi urzędnicy i kierownicy są w najkorzystniejszej sytuacji na rynku pracy w końcu ub.r.– wynika z raportu Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej.
Zgodnie z danymi, w urzędach pracy zarejestrowanych było 4860 osób z tej grupy, które pozostawały bez pracy dłużej niż 12 miesięcy. Stanowiły one zaledwie 0,4 proc. ogółu osób długotrwale bezrobotnych ze stażem pracy.
Trudności ze znalezieniem pracy z kolei – jak podkreśla resort gospodarki i pracy – mają przede wszystkim osoby o niskich kwalifikacjach. Najliczniejszą grupę wśród długotrwale bezrobotnych, pod koniec ub.r. tworzyli robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy. Stanowili oni 51,6 proc. zarejestrowanych poprzednio pracujących w tej grupie i 32,1 proc. wszystkich długotrwale bezrobotnych.
W odniesieniu do stanu z końca 1998 r., w końcu 2003 r. we wszystkich grupach zawodowych odnotowano wzrost liczby bezrobotnych pozostających bez pracy powyżej 12 miesięcy (z wyjątkiem grupy „siły zbrojne”, która została wprowadzona dopiero na początku ub.r.). Najwyższy wzrost bezrobocia, aż o 236,9 proc., wystąpił w tym czasie wśród specjalistów. W podobnym tempie przybywało bezrobotnych techników i innego personelu średniego (odnotowano wzrost o 234,0 proc.). Jednocześnie ponad 200 proc. wzrost osób bez pracy odnotowano w grupie robotników przemysłowych i rzemieślników. Najmniej bezrobotnych od końca 1998 r. do końca ub.r. z kolei przybyło w grupie pracowników biurowych – bezrobocie w tej grupie wzrosło o 71 proc.