207 tys. osób, głównie absolwentów szkół wyższych, skorzystało w 2003 r. z aktywnych form programu "Pierwsza Praca" - wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Gorzej jednak z tworzeniem miejsc pracy.
Wstępne informacje o realizacji programu przedstawił w poniedziałek w Gdyni
Henryk Rogala z Departamentu Rynku Pracy MGPiPS na spotkaniu z przedstawicielami
urzędów pracy i samorządowców z kilku województw ws. wdrażania Europejskiego
Funduszu Społecznego - "Młodzież". Pełne sprawozdanie będzie dostępne w
przyszłym tygodniu.
Spośród aktywnych form programu największą
popularnością cieszyły się staże absolwenckie, którymi objęto 120 tys. osób.
Chętnie korzystano także z refundacji z tytułu zatrudnienia absolwentów szkół
wyższych oraz szkolenia. Z obu tych form skorzystało po 30 tys.
osób.
"Te trzy formy są w zdecydowanej przewadze do pozostałych form
aktywnych (...) Jeśli chodzi o staże, to jest takie zainteresowanie nie tylko ze
strony absolwentów, ale i pracodawców, bo pracodawcy nie ponoszą w związku z tym
żadnych kosztów" - powiedział Rogala.
Tzw. miękkimi formami
aktywizacji zawodowej, polegającymi na informacji zawodowej, pośrednictwie pracy
oraz poradnictwie zawodowym, objęto 624 tys. osób.
Zdaniem Rogali, były
też słabe strony wdrażania programu. W 2003 r. udzielono tylko 807 pożyczek z
Funduszu Pracy dla młodych osób na rozpoczęcie własnej działalności
gospodarczej. Pracodawcy stworzyli zaś zaledwie 390 miejsc
pracy.
"Mimo naszych wysiłków ciągle mało osób decyduje się na
podjęcie własnej działalności gospodarczej oraz niewielu pracodawców decyduje
się na pomoc urzędów pracy w tworzeniu miejsc pracy dla bezrobotnych" -
powiedział Rogala.