Polski pracownik się nie opłaca

Niemieckie Stowarzyszenie Rolników sygnalizowało wczoraj podczas spotkania w Ministerstwie Rolnictwa, że obowiązek odprowadzania składki na ubezpieczenie społeczne za polskich pracowników sezonowych zatrudnionych w niemieckim rolnictwie znacznie podraża koszy ich zatrudnienia - poinformował wczoraj wieczorem minister rolnictwa Jerzy Pilarczyk.

Pilarczyk przypomniał, że od 1 lipca tego roku niemieccy pracodawcy mają obowiązek płacenia składek za Polaków pracujących sezonowo przy pracach polowych do polskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dotychczas Niemcy składek nie płacili, natomiast nowy obowiązek oznacza, że o 40-45 proc. wzrosną koszty zatrudnienia polskich pracowników sezonowych.

- Niemieckie stowarzyszenie zwróciło się do mnie i do ministra gospodarki by zmienić ten przepis, który wszedł 1 lipca, bo to ogranicza im możliwość zatrudnienia i dezorganizuje pracę, bo nie ma siły roboczej - powiedział Pilarczyk. Sprawa dotyczy 150 tys. pracowników z Polski.

Zdaniem Pilarczyka, jest to problem polityczny, takie ustalenia przyjęły rządy Polski i Niemiec. Stowarzyszenie oczekuje, że polski rząd, mając duży problem bezrobocia, będzie naciskał na niemiecki rząd , aby ten wycofał się z tych ustaleń. Jednak jak zauważył Pilarczyk, w Niemczech także istnieje problem bezrobocia. Dlatego rozwiązanie problemu składek będzie trudne.

Minister wyjaśnił, że drugą dyskutowaną sprawą była reforma rynku cukru. - Przedstawiłem nasze stanowisko, dlaczego chcemy likwidacji kwoty B (ilość cukru przeznaczona na eksport z dopłatą - red.) - powiedział Pilarczyk. Dodał, że Niemcy "podeszli ze zrozumieniem, jakkolwiek interes niemieckich farmerów i producentów cukru jest inny niż nasz".

Wyjaśnił, że Niemcy, którzy mają bardzo dużą kwotę B czyli pulę cukru, która musi być wyeksportowana na rynki trzecie, ale z unijną dopłatą, nie są zainteresowani w jej zmniejszeniu.

Pilarczyk podkreślił, iż Polska stoi na stanowisku, że jeżeli mamy zmniejszyć produkcję cukru w Unii, to nie redukować kwot A (cukier przeznaczony na spożycie wewnętrzne) i B, ale zrezygnować w całości z kwoty B, czyli z produkcji cukru, który jest Unii niepotrzebny, a do którego Unia musi dopłacać.

Niemieckie Stowarzyszenie Rolników jest wiodącym stowarzyszeniem rolniczym w Niemczech. Należą do niego stowarzyszenia rolników krajów związkowych, czołowe organizacje zajmujące się gospodarką rolną i leśną, jak również innymi, związanymi z nimi gałęziami gospodarki. Jego członkami jest 90 proc. z 400 tys. istniejących w Niemczech gospodarstw rolnych.