W powiecie łobeskim - województwo zachodniopomorskie spada bezrobocie. Spada najszybciej w regionie, a nawet w kraju. W minionym roku o 4%. Wbrew pozorom - to bardzo dużo. W powiecie stworzono 800 nowych miejsc pracy. Na taki wynik pracowali przede wszystkim urzędnicy.
Piętnaście, dwadzieścia lat temu praca była przede wszystkim w podłobeskich pegeerach. Ale tych już dawno nie ma - nie ma więc pracy. Rok temu w powiecie łobeskim stopa bezrobocia osiągnęła 41,6%, czyli najwięcej w kraju. Wśród bezrobotnych zarejestrowanych w urzędzie pracy aż 80% ma wykształcenie podstawowe, albo zasadnicze zawodowe. Dla porównania - z wyższym jest zaledwie 2%. To jest problem. Dlatego zreorganizowano urząd pracy. Pośrednicy mają poznawać pracodawców i utrzymywać z nimi kontakt, a także pomagać w doborze w pracowników.
Od maja pośrednicy odwiedzili kilkaset firm. Urząd pracy napisał też dziesięć projektów przeciwdziałania bezrobociu. Na ich realizację powiat dostał 5 milionów złotych. Pieniądze nie są przejadane. Część wydawana jest na prace interwencyjne. Dzięki temu sześć osób otrzymało pracę w nowej niemieckiej firmie. Produkują aluminiowe wycieraczki. Zakład planuje zatrudnić kolejne. Druga część pieniędzy wydawana jest na pożyczki na tworzenie nowych miejsc pracy. 200 tysięcy złotych z łobeskiego urzędu dostała m.in. firma w Radowie Małym. Produkuje tzw. elementy architektury ogrodów. To jedyny pracodawca w okolicy. 90 osób już ma zajęcie. Zakład chce zatrudnić jeszcze 30. Mógłby jeszcze więcej, ale firma jest za mała. Trzeba ją rozbudować. Wtedy od ręki pracę dostanie 500 osób. Rozbudowa zakładu jest potrzebna, bo zamówienia spływają: z Anglii, Francji i Szwecji.