Ministerstwo Finansów gra z nielegalnymi podmiotami w kotka i myszkę – i tę grę wyraźnie przegrywa. 8 lat po nowelizacji ustawy o grach hazardowych widać wyraźnie, że obecne przepisy nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Z tytułu nieodprowadzonego podatku budżet państwa stracił już ponad 6 miliardów złotych – to kwota, za którą można byłoby sfinansować budowę ponad trzech Stadionów Narodowych w Warszawie. |
Nowelizacja ustawy o grach hazardowych, która weszła w życie w 2017 roku, miała dwa główne cele: ograniczyć szarą strefę w gospodarce oraz zwiększyć ochronę graczy. Państwo wprowadziło monopol na kasyna internetowe, powierzając jego realizację Totalizatorowi Sportowemu. Dziś – mimo upływu czasu i rozwoju technologii – założone cele pozostają w dużej mierze niezrealizowane. Choć szara strefa w ujęciu procentowym rzeczywiście się zmniejszyła, jej wartość nominalnie rośnie – obroty nielegalnych operatorów pozostają na bardzo wysokim poziomie, co przekłada się na ogromne straty budżetowe. Model regulacyjny oparty na monopolu państwowym nie sprawdza się w kontekście kasyn online. W innych krajach UE, gdzie rynek jest otwarty, legalni operatorzy skutecznie konkurują z nielegalnymi, a państwo ma realne narzędzia nadzoru i może chronić w sposób skuteczny graczy przed nielegalnym hazardem. – Codziennie z Polski wypływa 180 milionów złotych do nielegalnych operatorów. W skali roku to 65 miliardów złotych – ogromne środki, które nie są opodatkowane, nie zasilają polskiej gospodarki i często trafiają w ręce organizacji przestępczych. Obowiązujący w Polsce monopol nie służy rozwojowi rynku, a tylko wzmacnia szarą strefę. Przepisy nie nadążają za dynamicznym rozwojem technologii. Aby nadzór państwa był skuteczny, potrzebna jest pilna zmiana przepisów, która zwiększy efektywność działań kontrolnych – podkreśla Piotr Palutkiewicz, wiceprezes WEI. Raport Warsaw Enterprise Institute pt. „Ostatni taki monopol” szczegółowo analizuje skutki obowiązującego modelu regulacyjnego i wskazuje konkretne kierunki reform. W ocenie autorów raportu obecna konstrukcja prawna nie nadąża za zmianami technologicznymi i rynkowymi, co prowadzi do erozji skuteczności państwowego nadzoru nad hazardem online. Z badania przeprowadzonego przez CXStream (2025) wynika, że aż 68 proc. graczy w Polsce popiera wprowadzenie systemu licencyjnego dla kasyn online oraz zniesienie obowiązującego monopolu państwowego. Taki model – wzorowany na działającym już w przypadku zakładów bukmacherskich – pozwoliłby legalnie funkcjonować wielu operatorom. Jednocześnie blisko 2/3 respondentów zadeklarowało, że zrezygnowałoby z korzystania z nielegalnych platform, gdyby oferta legalnych kasyn internetowych w Polsce została rozszerzona. – Polski gracz chce mieć wybór i konkurencyjne warunki, dlatego tylko otwarty, licencjonowany rynek pozwoli zatrzymać użytkowników przy legalnych operatorach. Wprowadzenie systemu licencji zwiększyłoby konkurencję na rynku, ograniczyło skalę szarej strefy i przyczyniło się do wzrostu przychodów budżetu z tytułu podatku od gier – dodaje Piotr Palutkiewicz. Głównymi powodami, dla których użytkownicy sięgają po usługi w szarej strefie, są atrakcyjniejsze oferty promocyjne, szerszy wybór gier oraz większa liczba bonusów. Utrzymywanie obecnego modelu prawnego sprzyja odpływowi graczy do nielegalnych operatorów, co prowadzi do strat dla budżetu państwa i ogranicza skuteczność systemu nadzoru. W Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą, prowadzonym przez Ministerstwo Finansów, znajduje się ponad 50 tys. domen. Rosnąca liczba blokowanych domen – nawet kilkadziesiąt dziennie – pokazuje, że obecne narzędzia nadzoru nie są wystarczające, by skutecznie ograniczyć działalność nielegalnych operatorów. |
oprac, e-red, ppr.pl na podst źródło: WEI