Wprowadzenie w życie ustawy dot. pomocy przy zbiorach spowoduje, że pracownicy sezonowi nie będą mieli unormowanego czasu pracy, czyli prawa do wypoczynku, nie będą też mogli liczyć na minimalną stawkę godzinową - oceniła Rada OPZZ województwa mazowieckiego.
Chodzi o nowelizację ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz niektórych innych ustaw, którą w maju podpisał prezydent. Wprowadza ona nowy rodzaj umowy cywilnoprawnej oraz ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe dla pracowników sezonowych.
"Rada OPZZ województwa mazowieckiego krytycznie ocenia rozwiązania przyjęte w ramach ustawy o pracy sezonowej" - czytamy w oświadczeniu przesłanym w poniedziałek PAP.
OPZZ zwróciło uwagę, że dobrze się stało, iż zgodnie z ustawą pracownicy sezonowi będą objęci ubezpieczeniem wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim. "Jest to krok ku ucywilizowaniu pracy sezonowej" - napisano. Podkreślono jednak, że według nowych przepisów "pracownicy sezonowi nie będą mieli unormowanego czasu pracy, czyli prawa do wypoczynku, nie będą mogli liczyć na minimalną stawkę za godzinę pracy ani na bezpieczeństwo pracy, bo nie obejmą ich przepisy BHP".
"Brak norm dotyczących czasu pracy czy minimalnych standardów płacowych oznacza legalizację brutalnego wyzysku. Pracodawca będzie mógł legalnie płacić pracownikom 1 zł za godzinę. Pod tym względem to podporządkowanie prawa interesom najbardziej nieuczciwych pracodawców. Może być tak tym bardziej, że obecnie przy pracach sezonowych nie ma układów zbiorowych, regulaminów wynagrodzeń ani nie działają związki zawodowe" - stwierdziło OPZZ.
Związkowcy zwrócili uwagę, że ustawa daje też pracownikowi ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe, ale nie wprowadza przepisów, które chroniłyby pracowników przed wypadkami. "Niskopłatna praca bez limitów czasowych i szkoleń BHP grozi dużą liczbą wypadków i uszczerbkiem na zdrowiu pracowników. W 2017 roku w Polsce doszło do radykalnego wzrostu liczby wypadków śmiertelnych w miejscu pracy. (...) Niestety nowa ustawa może pogłębić negatywny trend. Patologie nie będą nadużyciem, lecz staną się prawem wynikającym z ustawy" - zaznaczono.
Rada OPZZ podkreśliła, że będzie nagłaśniać wszelkie przypadki płacenia pracownikom sezonowym poniżej płacy minimalnej. "Będziemy też piętnować przypadki omijania przepisów BHP oraz przekraczania kodeksowych norm czasu pracy. Będziemy monitorować mazowiecki rynek pracy oraz upubliczniać i piętnować przypadki patologicznych praktyk, dążąc do ich eliminacji" - oświadczono.
Rada zapowiedziała, że podejmie starania, aby zmienić ustawę i poprawić sytuację pracowników sezonowych. "Rada OPZZ województwa mazowieckiego będzie konsekwentnie walczyć o to, aby płaca godzinowa, limity czasu pracy i przepisy BHP dotyczyły wszystkich pracowników. Nie godzimy się, aby pracownicy sezonowi byli uznawani za pracowników gorszego sortu!" - czytamy.
W oświadczeniu przypomniano, że zgodnie z art. 24 Konstytucji RP praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. "Państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy, a według art. 66 każdy ma prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. "Niestety ustawa przeforsowana przez obecną władzę nie gwarantuje przestrzegania tych dwóch punktów konstytucji" - stwierdzili związkowcy.
Według znowelizowanej ustawy, pomocnik rolnika przy zbiorach podlega z mocy ustawy ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu w zakresie uprawnień do jednorazowego odszkodowania z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu albo śmierci wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej.
Obowiązkiem rolnika jest zgłoszenie pomocnika rolnika do ubezpieczenia społecznego w ciągu 7 dni od dnia zawarcia umowy o pomocy przy zbiorach oraz opłacanie składki za dany miesiąc, na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie.
Nowe przepisy stwarzają nowy rodzaj umowy cywilnoprawnej, tzn. umowę o pomocy przy zbiorach, która umożliwia wyeliminowanie, po pierwsze, "zatrudniania na czarno" pomocników rolników, a po drugie, zawieranie z nimi umów o dzieło, które nie oddają charakteru pomocy przy zbiorach, ale przede wszystkim nie są objęte ubezpieczeniem. Umowa z pomocnikiem rolnika może być zawarta na 120 dni.
Z nowego rozwiązania będą mogli korzystać m.in. Ukraińcy. Według szacunków pracę w rolnictwie w Polsce podejmuje ok. 500 tys. obywateli tego kraju.
Ustawa wejdzie w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem niektórych przepisów dotyczących organów (np. Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, wojewody, starosty), które wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2019 r.
Obecnie jedną z form zatrudniania zagranicznych pracowników jest oświadczenie o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. W 2017 r. zarejestrowano ich w powiatowych urzędach pracy ponad 1 mln 800 tys. Najwięcej dotyczyło sektorów: rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo; budownictwo; robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy; operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń; przetwórstwo przemysłowe. Największą liczbę oświadczeń wystawiono w woj. mazowieckim, dolnośląskim, śląskim i wielkopolskim.
Paweł Żebrowski (PAP)