MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Obniżenie wieku emerytalnego – szansa czy zagrożenie?

9 października 2017
Obniżenie wieku emerytalnego – szansa czy zagrożenie?

Budzący kontrowersje rządowy plan obniżenia wieku emerytalnego wszedł w życie. Od
1 października kobiety, które ukończyły 60 lat oraz mężczyźni po 65. roku życia mogą ubiegać się o świadczenie emerytalne.

Szacuje się, że z rynku pracy może odejść nawet dodatkowe 330 tys. osób, co spowoduje, że w 2017 przybędzie ponad pół miliona nowych emerytów. Przejście na emeryturę jest dobrowolne, jednak tylko 42 proc. kobiet i 39 proc. mężczyzn planuje kontynuować pracę . Kto i w jaki sposób może ubiegać się o emeryturę? Czy warto decydować się na odejście z rynku pracy? Jak emeryt może poprawić swoją sytuację na emeryturze?

W tej chwili 17 proc. seniorów, którzy są uprawnieni do przejścia na emeryturę, decyduje się pozostać na rynku pracy . Jak wygląda sytuacja osób, które możliwość wyboru osiągnęły po pierwszym października? Wszystko zależy od zarobków seniora. Osobom, których pensja jest wyższa, opłaca się zostać na etacie. Zazwyczaj są to osoby wykształcone, wykonujące pracę niefizyczną. W tym przypadku aż 40 proc. seniorów planuje pracować na wyższą emeryturę . Drugą grupą są seniorzy mający niższe dochody, którzy zdają sobie sprawę z niewielkich możliwości wzrostu świadczenia. Możliwe, że oni zdecydują się przejść na emeryturę od razu.

- Odejście z rynku pracy to dla seniorów trudna decyzja. Z jednej strony zdają sobie sprawę, że przysługujące im świadczenia są zdecydowanie niższe niż ich dotychczasowe zarobki, z drugiej wiedzą, że dodatkowe kilka lat pracy nie zmieni – w znaczący sposób - wysokości emerytury. Duży wpływ na decyzję mają również kwestie zdrowotne, zwłaszcza w przypadku osób wykonujących prace fizyczne. Niestety koszty leczenia pochłaniają dużą część budżetu polskich emerytów. Trudno podjąć decyzję, czy lepiej odpocząć na emeryturze, ale wydawać większość świadczeń na leczenie, czy pracować dłużej mimo problemów ze zdrowiem – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

Czy kampania pomoże?

Już dziś niż demograficzny zaczyna dotykać polski rynek pracy. Jeśli będzie się pogłębiał, istnieje niebezpieczeństwo, że zacznie brakować pracowników, a to z kolei wpłynie na wysokość świadczeń emerytalnych. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zdecydowało, że we współpracy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, przeprowadzi kampanię społeczną „Godny wybór. Przywrócenie Wieku Emerytalnego”. Ma ona pomóc seniorom w podjęciu świadomej decyzji dotyczącej przejścia na emeryturę i pośrednio nakłonić ich do pozostania jeszcze przez jakiś czas na rynku pracy. Resort szacuje, że dzięki temu ilość osób odkładających w czasie swoją emeryturę może wzrosnąć do 20 – 25 proc.

- Wszelkie działania edukacyjne związane z systemem emerytalnym mają sens, szczególnie te prowadzone na szeroką skalę. ZUS w ramach kampanii powołał specjalnych doradców emerytalnych, z porad których można skorzystać w każdym oddziale. Takie akcje są bardzo ważne, ale konieczne jest stałe edukowanie i kontynuacja poradnictwa emerytalnego. Podobne programy działają od lat w innych krajach Unii Europejskiej, np. w Wielkiej Brytanii od kilku lat działa Pension Wise. Zakres porad obejmuje tam nie tylko informację o systemie państwowym, ale również porady jak zwiększyć swój dochód, czy jak zarządzać posiadanym majątkiem korzystając np. z rent dożywotnich czy hipoteki odwróconej – mówi Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM.

Ile wydaje ZUS?

Warto przypomnieć, że Polska jest jednym z krajów, który boryka się z problemem starzejącego się społeczeństwa. Wg danych GUS liczba emerytów w 2001 roku oscylowała wokół 4,5 mln osób, tymczasem w pierwszym półroczu 2016 zaczęła zbliżać się do 9 mln i wciąż rośnie. Z nową falą emerytów wzrosły również wydatki ZUS. W styczniu 2014 roku ZUS wydawał na emerytury 9,88 mld zł miesięcznie. Rok później już 10,26 mld zł, dziś jeszcze więcej. - Gwałtownie rosnąca liczba emerytów powoduje, że prowadzenie polityki społecznej jest dla Państwa coraz trudniejsze. Młodym coraz trudniej „utrzymać” starszych, a wzrost bezrobocia wśród młodzieży oraz ich zatrudnianie w oparciu o tzw. „umowy śmieciowe” stale pogarsza sytuację. Braki w kasie ZUS widać coraz wyraźniej – mówi Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM.

Ile dziś dostają seniorzy?

Z danych GUS-u wynika, że w czerwcu 2016 przeciętna miesięczna emerytura brutto kształtowała się na poziomie 2082,47 zł (ok. 1727 netto). W 2017 roku zanotowano niewielką podwyżkę emerytur, w 2018 rok planowana jest kolejna – tym razem nie mniej niż o 2,4 proc. Oznacza to, że emeryt, który otrzymuje świadczenie w wysokości 1000 zł brutto, dostanie 1024 zł, czyli 872 zł netto. Aby poprawić jakość życia emerytów Państwo planuje wprowadzenie programu „500+ dla Seniora”. Miałby on polegać na wypłacie
500 złotych (raz do roku) emerytom, których świadczenie nie przekroczy określonej ustawowo kwoty. Jednoznaczne warunki nie są jeszcze znane, praca nad projektem w MRPiPS toczy się we współpracy z
Ministerstwem Finansów. Czy 500+ to dobry pomysł? – Niekoniecznie. Zamiast drenować budżet państwa i zadłużać go na kolejne 2,5 mld złotych, może warto zastanowić się jak stworzyć mechanizmy poprawiające sytuację seniorów, ale bez niesprawiedliwego rozdawnictwa. Seniorzy powinni otrzymywać 500+ (a nawet i więcej) ale nie z państwowej kasy. Warto tu dodać, że osoby starsze są właścicielami nieruchomości, których wartość rynkowa przekracza w Polsce 1 bilion złotych, a blisko 90 proc. emerytów mieszka w nieruchomościach, które są ich własnością. Źródłem dodatkowego dochodu na emeryturze mogłaby być zatem renta dożywotnia z nieruchomości – podkreśla Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM.

Jak emeryt może zasilić swój budżet?

Jakie opcje ma senior, który chce poprawić swoją sytuację materialną? Oczywiście, może iść do pracy dorywczej, zwłaszcza po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego, nie spowoduje to bowiem obniżenia świadczeń. Jednak jeśli senior zdecydował się na odejście z rynku pracy, możemy założyć, że na dalszą aktywność nie pozwala mu albo sytuacja życiowa albo stan zdrowia. Kolejnym sposobem może być wynajęcie pokoju w swoim mieszkaniu – zasili to budżet, jednak kosztem niezależności i przestrzeni życiowej. Wciąż mało popularnym sposobem na podwyższenie swoich miesięcznych wpływów jest renta dożywotnia. Rozpowszechniony w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej system comiesięcznych świadczeń wypłacanych w zamian za przekazanie prawa własności do nieruchomości w Polsce dopiero raczkuje. – Z danych KPF wynika, że dotychczas z renty dożywotniej skorzystało w Polsce ponad pół tysiąca osób. Z naszych statystyk wynika, że są to mieszkańcy różnych rejonów Polski. Największą liczbę klientów zanotowaliśmy z województwa mazowieckiego, dolnośląskiego i pomorskiego – mówi Robert Majkowski z Funduszu Hipotecznego DOM. - Wysokość zależy od wieku i płci seniora oraz od wartości nieruchomości. Renta dożywotnia jest wyliczana indywidualnie, choć średnie świadczenie pieniężne to ok. 1000 zł miesięcznie. Zdarzają się i klienci, którzy otrzymują ponad 3000 zł – dodaje Robert Majkowski.


***
Fundusz Hipoteczny DOM jest liderem na rynku rent dożywotnich w Polsce i już od 2008 oferuje Seniorom posiadającym nieruchomość bezpieczne rozwiązanie pozwalające poprawić ich sytuację finansową. Renta dożywotnia to regularny zastrzyk gotówki, gwarancja zamieszkiwania we własnym domu do końca życia oraz brak innych kosztów. Od początku istnienia Fundusz Hipoteczny DOM wypłacił już Seniorom świadczenia o wartości przekraczającej 9 mln zł.


POWIĄZANE

Ten spór wciąż rozpala emocje Polacy uwielbiają święta, ale równie mocno kochają...

W dzisiejszym świecie innowacje technologiczne są na porządku dziennym. Każdego ...

‘Dlaczego chcesz się przebranżowić?’, to najnowszy konkurs przygotowany przez po...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę