MERCOSUR1
Europejskie Forum Rolnicze

Nowe GMO (NGT) to priorytet polskiej prezydencji w UE?

14 lutego 2025
Nowe GMO (NGT) to priorytet polskiej prezydencji w UE?

Photo (c) European Union

"Polska prezydencja będzie pracować nad uproszczeniem wspólnej polityki rolnej. Celem powinno być ułatwienie życia rolnikom..."-powiedział Czesław Siekierski,  polski minister rolnictwa pod koniec stycznia gdzie Polska przewodniczyła pierwszemu spotkaniu ministrów rolnictwa i rybołówstwa w Brukseli (o czym pisaliśmy TUTAJ).

Jednak to nie były prawdziwe intencje polskiej prezydencji i dlatego wówczas priorytety resortu rolnictwa w okresie sprawowania Prezydencji UE  nie były do końca jasno określoneOkazuje się (ku zdumieniu większości obserwatorów działań Brukselskich elit, że Polska opowiada się za wprowadzeniem przepisów dających dalekosiężną propozycję prawną dotyczącą organizmów genetycznie modyfikowanych (GMO). Obejmuje ona uprawy genetycznie modyfikowane (GM) i rośliny dzikie wyprodukowane przy użyciu nowych technik edycji genów (NGT). Te rośliny GMO są również znane jako „nowe GMO” lub „NGT-GMO” i będą w większości objęte patentami, podobnie jak „stare GMO”. Polski Minister Rolnictwa, Czesław Siekierski miał stwierdzić, że środowisko rolnicze wręcz oczekuje, wprowadzenia przepisów dotyczących możliwości stosowania „nowego GMO” lub jak kto woli  „NGT-GMO”. Zainteresowani twierdzą, że stwierdzenie takie nie jest zgodne z prawdą, ponieważ nowe regulacje zwiększą kontrolę gigantów nasiennych firm jaką sprawują nad rolnikami, i ograniczy swobodę przepływu materiału genetycznego dla hodowców i rolników. „Nowe GMO” lub jak kto woli  „NGT-GMO” stanowi poważne zagrożenie dla działalności europejskich małych i średnich hodowców i rolników, a także dla sektora produkcji ekologicznej i wolnej od GMO.

Działanie resortu rolnictwa jest sprzeczne z dokumentem przyjętym przez Radę Ministrów w dniu 18 listopada 2008 roku pt "RAMOWE STANOWISKO RZĄDU RP DOTYCZĄCE ORGANIZMÓW GENETYCZNIE ZMODYFIKOWANYCH (GMO)", gdzie stwierdza się m.innymi, że "Rząd Polski opowiada się przeciwko wprowadzeniu do obrotu z możliwością uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych. Uczestnicząc w procedurze autoryzacji i biorąc udział w głosowaniu na forum Unii Europejskiej Rząd będzie wyrażał stanowisko negatywne głosując przeciwko wprowadzaniu do obrotu z możliwością uprawy nowych roślin genetycznie zmodyfikowanych......Równolegle podczas procedury dopuszczania do obrotu na
terytorium Unii Europejskiej nowych produktów genetycznie zmodyfikowanych, Polska
będzie każdorazowo głosowała przeciw wprowadzeniu do obrotu takich produktów."
(pełna treść stanowiska rządu RP znajduje się TUTAJ).

Konsument na celowniku, rolnik na marginesie

Jednym z najważniejszych wątków debaty o NGT jest kwestia transparentności. Konsumenci w Polsce i całej Europie coraz częściej oczekują pełnych informacji o pochodzeniu i sposobie produkcji żywności. Potwierdziły to chociażby badania zlecone przez Instytut Spraw Obywatelskich jeszcze w 2013 roku, w którym już wtedy ponad 73% Polaków stwierdziło, że domaga się znaku „wolne od GMO”, a 9 na 10 rodziców dzieci do lat 2 chciało mieć informację, czy sięga po produkty modyfikowane genetycznie.

Warto jeszcze raz przypomnieć, czym różnią się nowe techniki genomowe od tradycyjnych GMO. GMO, czyli organizmy zmodyfikowane genetycznie, to rośliny, zwierzęta lub mikroorganizmy, w których materiał genetyczny został zmieniony poprzez wprowadzenie genów obcych gatunków.

W przypadku NGT proces modyfikacji jest bardziej precyzyjny – zmiany genetyczne wprowadzane są w obrębie istniejącego materiału genetycznego danej rośliny, bez dodawania obcych genów.

 

Debata o nowych technikach genomowych (NGT), określanych także jako „nowe GMO”, wywołuje coraz większe emocje w Unii Europejskiej. Polska, sprawująca obecnie prezydencję w Radzie UE, będzie miała kluczowy wpływ na kształtowanie przyszłych regulacji w tej kwestii. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że najbliższe miesiące zdecydują o przyszłości modyfikacji genetycznych we wspólnocie. Potwierdza to także propozycja Polski przygotowana zaledwie kilka dni po przejęciu sterów w Radzie, która jednocześnie wywraca stół i pokazuje skłonność Polski do akceptacji NGT w europejskim rolnictwie. Czy propozycje legislacyjne, które wysuwamy, rzeczywiście odpowiadają na potrzeby naszych rolników, konsumentów i lokalnych przedsiębiorstw? A może stanowią wyraz presji globalnych korporacji biotechnologicznych, które zdominowały debatę na temat przyszłości rolnictwa?

A jak powin9ien zachować się resort rolnictwa podczas sprawowania polskiej prezydencji w UE?

Pewne jest, że powinien trzymać  przyjętym przez Radę Ministrów w dniu 18 listopada 2008 roku pt. " RAMOWE STANOWISKORZĄDU RP DOTYCZĄCE ORGANIZMÓW GENETYCZNIE ZMODYFIKOWANYCH (GMO)" bo to jest dokument nie tylko OBOWIĄZUJĄCY ale i ZOBOWIĄZUJĄCY resort rolnictwa do określonych zachowań.

opracował, Marek Kozak, ppr.pl


POWIĄZANE

Debata o nowych technikach genomowych (NGT), określanych także jako „nowe GMO”, ...

Jest nowa propozycja, datowana na 6 lutego, co ma być najnowszym naciskiem polsk...

Oświadczenie Komisariatu Biskupów Niemieckich - Biuro Katolickie w Berlinie w sp...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę