Mamy cztery krajowe programy zwalczające salmonellę w stadach drobiu - powiedział na sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski. Dodał, że na 2018 r. wprowadzono zmiany dot. środków podejmowanych w przypadku stwierdzenia serotypów salmonella.
Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajmowała się w środę informacją ministra rolnictwa na temat krajowych programów zwalczania salmonelli w stadach drobiu.
Obecny na niej wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski przypomniał, że Polska ma cztery programy mające na celu zwalczanie salmonelli w stadach drobiu. Pierwszy z nich funkcjonuje od 2008 roku.
Jak poinformował - w opracowanym i przedłożonym Komisji Europejskiej dokumencie "Krajowy program zwalczania niektórych serotypów Salmonella w stadach niosek gatunku kura" na 2018 rok zostały wprowadzone zmiany dotyczące środków podejmowanych w przypadku stwierdzenia serotypów salmonella, a w konsekwencji zmianę dotyczącą wypłaty odszkodowań dla producentów jaj konsumpcyjnych.
"W związku z zakwestionowaniem przez Komisję Europejską obecnych rozwiązań dotyczących potwierdzenia urzędowymi badaniami laboratoryjnymi występowania ognisk salmonella lub w ramach krajowych programów zwalczania niektórych serotypów salmonella w stadach niosek gatunku kura, podjęto decyzję o zmianie wyżej wymienionego programu, tak aby co do zasady dodatnie wyniki badań właścicielskich uznawane były jako ostateczne, bez konieczności potwierdzania ich badaniami urzędowymi. Dodatkowo uznano, że w przypadku stwierdzenia salmonelli w stadzie, powiatowi lekarze weterynarii nie będą wydawali decyzji nakazujących ubój lub zabicie ptaków, a wyłącznie (decyzje - PAP) nakazujące przemieszczenie jaj ze stad zakażonych serotypami salmonella (...) do zakładów przetwórczych w celu dokonania obróbki cieplnej tych jaj" - powiedział wiceminister.
Od 2008 r. jest realizowany w Polsce program zwalczania niektórych serotypów salmonelli w stadach kur niosek. Z informacji uzyskanych z Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz wynika, że w 2010 r. odsetek zakażonych dorosłych stad kur niosek wyniósł 4,5 proc., a więc był wyższy niż ostateczny cel unijny, przewidujący obniżenie częstotliwości występowania pałeczek salmonelli do poziomu 2 proc. lub mniej. W 2011 r. odsetek ten wyniósł 3,71 proc., w 2012 r. - 2,84 proc.; w 2013 r. - 2,4 proc.; w 2014 r. - 1,9 proc. co oznaczało osiągnięcie ostatecznego celu unijnego. Jednak w 2015 r. odsetek zakażonych stad ponownie wzrósł do 2,84 proc., a w 2016 r. do ponad 6 proc.
W 2016 r. Polska utrzymała pozycję w ścisłej czołówce producentów jaj konsumpcyjnych w UE, o rocznej produkcji na poziomie 9,1 mld sztuk. Istotna część krajowej produkcji jaj spożywczych jest zagospodarowywana na rynkach UE i poza jej granicami – udział eksportu w krajowej produkcji wyniósł w 2016 r. około 45 proc. Podobnie jak w ubiegłych latach najwięcej jaj produkowano w Wielkopolsce (38,5 proc. udział w produkcji ogółem) na Mazowszu (ponad 14 proc. udział).
Koszty programu zwalczania salmonelli w stadach niosek w 2016 r. wyniosły ponad 30 mln zł i obejmowały wypłatę odszkodowań za poddane ubojowi lub zabiciu kury nioski oraz zniszczone jaja konsumpcyjne, jak również koszty wykonanych badań laboratoryjnych oraz pobierania próbek. Wydatki te są finansowane z budżetu.
Z-ca dyrektora ds. bezpieczeństwa żywności i weterynarii w Ministerstwie Rolnictwa Jacek Ostapczuk powiedział, że jeśli chodzi o unijny System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF) to w 2016 roku mieliśmy w Polsce 75 powiadomień. "Z czego 44 dotyczyły mięsa drobiowego i produktów, osiem pochodziło od mięsa innego gatunku niż drób, a osiem dotyczyło produktów jajecznych. 15 dotyczyło pasz i dodatków paszowych. W 2017 roku od stycznia do 23 października było to 60 zgłoszeń, z czego 45 dotyczyło mięsa drobiowego i produktów, cztery dotyczyły innego mięsa, cztery dotyczyły jaj i produktów jajecznych, siedem pasz i dodatków paszowych" - powiedział na komisji Ostapczuk.
Karolina Florek z Głównego Inspektoratu Weterynarii powiedziała, że jeśli chodzi o RASFF, to od 1 stycznia do 24 października br. odnotowano 403 zgłoszenia w Unii Europejskiej. "Z czego 49 powiadomień dotyczyło Polski. W tym 45 dotyczyło mięsa, cztery dotyczyły jaj. Jeśli chodzi o jaja - to w żadnych z tych powiadomień nie potwierdzono serotypów salmonella, które stanowią zagrożenie dla zdrowia publicznego" - powiedziała.
Z danych RASFF wynika, że sytuacja w Polsce pogarsza się od dwóch lat. W całym 2016 r. w systemie zarejestrowano 51 przypadków salmonelli znalezionych na polskich produktach, co stanowiło prawie 45 proc. wszystkich zgłoszeń dotyczących skażenia mięsa drobiowego i jaj w UE. W tym roku umieszczono w nim już 45 ostrzeżeń o salmonelli wykrytej na mięsie drobiowym i jajach konsumpcyjnych z Polski. Ujawnione przypadki stanowią ponad 47 proc. tegorocznych alertów w RASFF, dotyczących tej kategorii produktów.
Aneta Oksiuta, Dorota Skrobisz (PAP)