W łódzkiej siedzibie Fundacji JiM odsłonięto w środę tablicę upamiętniającą panią Mirosławę, która w spadku przekazała jej 200 tys. zł. Pieniądze pójdą na remont zniszczonego po zalaniu budynku fundacji i na terapię dla dzieci z autyzmem.
"Nie mogliśmy pozwolić, by ten piękny gest pozostał bez echa. Dla nas to świadectwo wielkiego serca, tym bardziej że pani Mirosława nie oczekiwała w zamian niczego prócz modlitwy" – podkreślił prezes Fundacji JiM Tomasz Michałowicz.
Kiedy kilka miesięcy temu pracownik banku poinformował fundację, że została uposażona w polisie na życie pani Mirosławy, organizacja znajdowała się w wyjątkowej potrzebie. Po nawałnicy zalane zostały sale terapeutyczne w jej siedzibie przy ul. Tatrzańskiej w Łodzi, gdzie prowadzi ona m.in. przedszkole i szkoły dla dzieci z autyzmem oraz terapię dla podopiecznych.
Powódź spowodowała wyłączenie części dzieci z terapii. "Dzięki przekazanym pieniądzom zapobiegniemy takim sytuacjom, montując w budynku odpowiednie zabezpieczenia. Od łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji wiemy, że przy kolejnej nawałnicy znowu moglibyśmy mieć powódź" – wyjaśnił Michałowicz.
Część odziedziczonych przez fundację pieniędzy sfinansuje terapię, z której skorzysta kilkadziesiąt dzieci. Pracownicy fundacji szacują, że wystarczy ich na przynajmniej rok.
Pani Mirosława zmarła w wieku około 80 lat. Była osobą samotną. Pracownicy i podopieczni Fundacji JiM nie mieli okazji jej poznać, choć była z fundacją związana Od siedmiu lat regularnie ją wspierała, wpłacając na jej konto od 20 do 50 zł. W zamian otrzymywała pocztą informacje o bieżącej działalności organizacji.
"Pani Mirosława chciała pozostać anonimowa, dlatego na pamiątkowej tablicy nie ma jej nazwiska. W Polsce zwyczaj wspomagania organizacji pożytku publicznego w formie spadku nie jest zbyt popularny. Wiele osób w ogóle nie pisze testamentu – jeśli nie mają spadkobierców ich majątek trafia do Skarbu Państwa. Mamy wiele uznania dla pani Mirosławy, która – będąc już w podeszłym wieku – dokonała zapisu na rzecz dzieci z autyzmem" – powiedział Michałowicz.
Fundacja JiM działa w całej Polsce. Opiekuje się ponad 7 tys. dzieci z autyzmem. Pod opieką kliniki JiM w Łodzi pozostaje 400 pacjentów korzystających w niej z różnych form terapii. 3 tys. podopiecznych fundacja finansuje terapię w innych ośrodkach kraju.
Agnieszka Grzelak-Michałowska (PAP)