Konsumenci mają prawo do informacji o tym, jak została wyprodukowana żywność, żeby podjąć świadomie decyzję zakupową. Także rolnicy muszą wiedzieć jakie rośliny uprawiają na swoich polach, by zapewnić właściwe oddzielenie w łańcuchu produkcji i dystrybucji, a przede wszystkim uniknąć „wpadki”, gdy przedstawiciel inspekcji lub koncernu nasiennego pobierze próbkę roślin z pola i okaże się, że brak tej wiedzy nie uchroni ich przed karą lub opłatą licencyjną. Najważniejsze jest zatem właściwe znakowanie roślin i produktów wytworzonych przy użyciu nowych technik genomowych (ang. New Genomic Techniques), monitorowanie i wykrywanie ich w całym łańcuchu produkcji i dystrybucji.
Tymczasem w UE od lipca 2023 r. trwają prace nad projektem rozporządzenia w sprawie roślin produkowanych przy użyciu niektórych nowych technik genomowych oraz pochodzących z tych roślin żywności i pasz, oraz w sprawie zmiany rozporządzenia (UE) 2017/625 (COM(2023) 411 final 2023/0226 (COD). W projekcie brakuje jasnych zasad znakowania, oceny ryzyka nowych roślin, metod wykrywania oraz monitorowania w całym łańcuchu produkcji i dystrybucji.
Ponieważ już od 1 stycznia 2025 r. rozpocznie się polska prezydencja w UE, warto dowiedzieć się jakie będzie stanowisko Polski w dalszych pracach nad projektem tego rozporządzenia. Polska dotychczas zajmowała bezpieczne stanowisko, wytrzymujące się w głosowaniach na forum UE.
Wobec zastrzeżeń dotychczas zgłaszanych przez wiele krajów członkowskich, w tym Polskę, dotyczących wprowadzenia produktów NGT, oczekujemy rozwiązania problematycznych zapisów dotyczących:
W dniu 27 listopada 2024 r. na konferencji „Nowe Techniki Genomowe – propozycje dla innowacyjnego rolnictwa” prezentowano przykłady potencjalnych zalet tych produktów będących już na rynku USA – jak pieczarki, które nie brązowieją po przekrojeniu oraz w Japonii – pomidor Sicilian Rouge High GABA, o właściwościach relaksacyjnych i obniżających ciśnienie krwi. Czy naprawdę relaks po zjedzeniu takiej sałatki z pomidorów z białymi pieczarkami, to innowacja kluczowa dla polskich rolników i polskich konsumentów? A czy polską firmę nasienną będzie stać na opłaty za odmiany i technologie opatentowane przez globalne koncerny biotechnologiczne?
Więcej informacji: Koalicja Żywa Ziemia,
oprac, e-red, ppr.pl