W ostatnich latach rynek fotowoltaiczny w Polsce notuje tempo rozwoju znacznie powyżej średniej europejskiej. Wzrost świadomości ekologicznej oraz ustabilizowanie regulacji prawnych zapewnią mu kolejne wzrosty.
Już w roku 2015, według danych Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej – Polska PV, wartość tego rynku przekroczyła 300 milionów złotych, wzrastając w stosunku do roku wcześniejszego o 240 procent, a na przestrzeni lat 2014-2015 aż o 373 procent. Dla porównania, globalne tempo wzrostu wyniosło w zeszłym roku "tylko" 34 procent. Na koniec 2015 roku skumulowana moc zainstalowana w elektrowniach fotowoltaicznych w kraju nieznacznie przekroczyła 95 MWp. Co ciekawe, udział mikroinstalacji w tej wartości wyniósł aż 28 procent, gdzie rok wcześniej oscylował w granicach zaledwie 13 procent.
W kolejnych latach spodziewany jest dalszy, dynamiczny wzrost tego rynku. Jego wartość w latach 2016-2018 wyniesie ok. 5,6 mld złotych netto.
- Na koniec bieżącego roku mamy już w kraju 153 MW łącznej mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Domowych systemów jest ponad 11,2 tysięcy na łączną moc ponad 62 MW. W samym pierwszym kwartale 2016 roku operatorzy przyłączyli mikroinstalacje PV w ilości ponad 5,7 tysięcy, czyli więcej niż zamontowano w Polsce przez ostatnie 5 lat. - przekonuje Łukasz Nowiński z firmy FreeVolt, produkującej przydomowe elektrownie słoneczne, lampy hybrydowe i solarne.
Optymistyczne prognozy dotyczą też segmentu mikroinstalacji PV, co jest uwarunkowane kilkoma czynnikami. Coraz więcej ogniw wykonywanych jest w innowacyjnej technologii PERC (Passivated Emitter Rear Contact) i HJT (Heterojunction Si), które znacząco podnoszą ich wydajność. W zeszłym roku jedna z firm ogłosiła, że wydajność wyprodukowanych w ten sposób modułów wzrosła aż do 24%. Coraz więcej producentów stawia właśnie na tą technologię, ogniwa PERC powinny stać się niedługo podstawowym standardem fotowoltaicznym na światowym rynku, przyczyniając się do większych oszczędności właścicieli mikroinstalacji. Inne czynniki ułatwiające rozwój tego segmentu to wzrost świadomości ekologicznej, ustabilizowanie regulacji prawnych czy wreszcie korzystne z punktu widzenia ekonomicznego rozliczenia dla instalacji do 40kWp. Przypomnijmy, że zgodnie z nowym ustawodawstwem, energia, która nie zostanie zużyta w czasie rzeczywistym, zostanie oddana do „sieci”, a po okresie rozliczeniowym (1 rok), 70 procent tej energii - dla instalacji od 10 do 40 kWp, wraca do właściciela PV bez żadnych dodatkowych kosztów.
- Rynek może liczyć na dalsze dynamiczne wzrosty. Do 2020 roku chcielibyśmy mieć w kraju ok. 1000 MW mocy zainstalowanej w fotowoltaice, choć prognozy Polskich Sieci Energetycznych mówią o nawet dwukrotnie wyższej wartości, czyli ponad 2000 MW. Dla porównania, jeszcze cztery lata temu łącznie w fotowoltaice w Polsce zainstalowane było tylko 2,2MWp – informuje Łukasz Nowiński z FreeVolt. Samych mikroinstalacji PV powinno przybywać w tempie 50-100 tysięcy rocznie. Duża w tym zasługa programów unijnych. Gminy coraz chętniej sięgają po środki z UE, dużym zainteresowaniem cieszą się programy NFOŚiGW oraz WFOŚiGW. Kluczowe znaczenie w rozwoju mikroinstalacji PV będzie też miała realizacja samorządowych projektów realizowanych w ramach RPO (Regionalnego Programu Operacyjnego).
W Polsce rynek sprzedaży instalacji fotowoltaicznych jest bardzo rozproszony. - Jesteśmy jedyną firmą franczyzową w kraju – przekonuje Łukasz Nowiński. W jego opinii, większość podmiotów skupia się na wybranych regionach, w których są liderami. Mniejsze podmioty traktują instalowanie elektrowni słonecznych jako dodatek do innej działalności, np. instalacji CO czy automatyki. Na razie głównymi odbiorcami usług są gminy, w mniejszym stopniu klienci indywidualni, choć optymizm wynikający ze znaczących ułatwień formalno-prawnych oraz szeroko realizowana kampania edukacyjno-promocyjna wpływają na większe zainteresowanie tą formą korzystania z energii również w gospodarstwach domowych.
Jak pokazują prognozy, perpsepktywy dla rynku fotowoltaiki są bardzo optymistyczne. Biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat energia słoneczna może zaspokoić większość światowego zapotrzebowania na prąd oraz rosnącą popularność tych rozwiązań w Europie Zachodniej oraz na innych kontynentach, możemy być pewni, że prędzej czy później wszyscy zetkniemy się z zagadnieniem fotowoltaiki.
Newseria Biznes