Firma brokerska i konsultingowa INFL FCStone zmniejszyła swój szacunek globalnego deficytu w sezonie 2016/17 (październik/wrzesień) aż o 2,2 mln ton do 7,5 mln ton.
Powodem obcięcia szacunku niedoboru są wysokie ceny cukru, które wyhamowały jego spożycie, zwłaszcza w sektorze spożywczym, który miał zwrócić się w stronę tańszej izoglukozy oraz wyższa, niż wcześniej oczekiwano, produkcja w Brazylii i Ameryce Środkowej.
FCStone oszacował globalną konsumpcję cukru w sezonie 2016/17 na 185,6 mln ton, czyli o 1,6% więcej niż sezon wcześniej, ale w poprzedniej prognozie szacunek był o 0,3% wyższy. Z kolei światowa produkcja cukru ma wzrosnąć o 2,4% do 178,08 mln ton.
Deficyt wyniesie więc 7,5 mln ton. Na podstawie dynamiki zmian bilansu można przyjąć, że w sezonie 2015/16 deficyt wyniósł 8,8 mln ton, co oznacza, że spadnie w relacji rocznej o 15% lub 1,3 mln ton.
Mimo mniejszego deficytu globalne zapasy mają spaść do 64,5 mln ton, czyli do najniższego poziomu od sezonu 2011/12. Udział zapasów w spożyciu spadnie do 34,7% (najmniej od 2010/11).
Inne firmy analityczne zakładają, że sezon 2015/16 na światowym rynku cukru był deficytowy. Mediana 8 szacunków deficytu wynosi-6,3 mln ton. Również sezon 2016/17 ma być deficytowy, a mediana wynosi-6,8 mln ton.
Pierwsze prognozy dla sezonu 2017/18 zakładają niewielką nadwyżkę produkcyjną. Rynek nie musi jednak wejść w fazę nadwyżkową, może być zbilansowany lub na nieznacznym minusie–kluczowa będzie sytuacja w Brazylii (w mniejszym stopniu w Azji: Indiach i Chinach). Na razie jest zbyt wcześnie, żeby ocenić kolejne zbiory w Brazylii, ale biorąc pod uwagę starzenie się plantacji i niepewność związaną z rosnącymi cenami ropy (co będzie preferować produkcję paliwa z trzciny cukrowej) wyniki mogą być zbliżone do tegosezonowych, a więc globalny rynek może nie wejść w fazę nadwyżkową.
FAPA/FAMMU na podst. KE