Europejski Zielony Ład może dać skutek odwrotny od zamierzonego

Kanadyjska innowacja przewyższa unijne środki ostrożności w zakresie zrównoważonego rozwoju

Hodowla roślin, bardziej efektywne wykorzystanie nawozów i chemikaliów oraz inwestycje w sprzęt i technologię rolniczą oferują sprawdzone i prawdziwe strategie zwiększania produkcji przy jednoczesnym zwiększeniu zrównoważonego rozwoju i zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych.

Unia Europejska odrzuca te wypróbowane i prawdziwe strategie. Niestety, rząd federalny Kanady postrzega europejskie podejście jako model dla swoich planów redukcji emisji. Stuart J. Smith, profesor na Wydziale Innowacji Rolniczych i Budowania Odporności na Uniwersytecie Saskatchewan, uważa, że Kanadyjczycy muszą odrzucić ideologicznie motywowaną, przynoszącą efekt przeciwny do zamierzonej politykę prowadzoną przez Unię Europejską i powinni dążyć do polityki opartej na nauce i zorientowanej na wyniki, aby promować silny, zrównoważony sektor rolny, który może pomóc w zaspokojeniu rosnących potrzeb świata.

Według niego, przy produkcji ekologicznej jedynym sposobem na wyprodukowanie większej ilości żywności jest wykorzystanie większej ilości ziemi. Jednak począwszy od 1960 r. produkcja żywności została oddzielona od wzrostu użytkowania gruntów, zwiększając się o 390%, wykorzystując tylko 10% więcej gruntów. Innowacje w technologiach hodowli roślin, takie jak uprawy GMO (modyfikowane genetycznie), stosowanie nawozów i chemikaliów oraz uprzemysłowienie gospodarstw rolnych, przyczyniły się do tej rosnącej zrównoważonej produkcji żywności.

Ten wzrost produktywności pozwolił światowej populacji wzrosnąć z 3 miliardów ludzi w 1960 roku do 8 miliardów obecnie. Współczesne rolnictwo jest często postrzegane z podejrzliwością, zwłaszcza w Unii Europejskiej. Obecnie proponują potrojenie produkcji ekologicznej z 8 % obecnych gruntów do 25 % do 2030 r. w ramach tak zwanej strategii "od gospodarstwa do stołu" w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych z rolnictwa.

Nieuchronnie strategia ta niekoniecznie ograniczy emisje, ale z pewnością zmniejszy produkcję. Spodziewany jest spadek: -26% w zbożach, -27% w nasionach oleistych, -10% w owocach i warzywach, -14% w wołowinie i -9% w produktach mlecznych. Wszystkie te cięcia produkcji przyczynią się do jeszcze większego wzrostu cen żywności w UE, która odnotowała dwucyfrowy wzrost inflacji przez większość ubiegłego roku, według kanadyjskiego profesora.

oprac, e-mk, ppr.pl na podst źródło: USDA/Macdonaldlaurier