W minionym tygodniu rynek cały czas pozostawał pod wpływem chińsko-amerykańskiej wojny celnej - a co za tym idzie surowiec i paliwa taniały, co będzie zapewne wpływać także i na detaliczne ceny w naszym kraju.
Ostatnie dni przyniosły także informację o rozpoczęciu przez Komisję Europejską postępowania dotyczącego fuzji Orlenu i Lotosu, jednak prace mogą tutaj potrwać przez kilka miesięcy (do grudnia). Na razie więc nie sposób jeszcze szacować, jaki wpływ będzie to miało na nastroje na rynku krajowym i jak przebiegać będzie cała procedura fuzji, choć z pewnością spekulacji na ten temat nie zabraknie.
Rafinerie wciąż obniżają ceny
Wskutek międzynarodowej obniżki cen surowca i paliw gotowych również polskie rafinerie konsekwentnie obniżają ceny paliw dla odbiorców - w porównaniu z weekendem (sprzed tygodnia) benzyna 95-oktanowa sprzedawana była o 106 zł taniej, w cenie 3958 zł/m sześc. W cenach oleju napędowego zmiana także jest znacząca i wynosi 103 zł na metrze sześc., a średnia, piątkowa cena ON wyniosła 3945,6 zł/m sześc. O ponad 117 zł potaniał też w tym okresie olej opałowy, którego średnia cena wyniosła 2491 zł/m sześc.
Kiedy detal odzwierciedli spadkowe nastroje?
Zmiana na rynku hurtowym jest na tyle wyraźna, że oczekujemy rychłych obniżek cen detalicznych. W okresie między 12 i 18 sierpnia spodziewamy się, że średnia cena benzyny 98-oktanowej wynosić będzie 5,39-5,49 zł/l, a dla benzyny 95-oktanowej przewidywane są ceny na poziomie 5,10-5,19 zł/l. W przypadku cen oleju napędowego prognoza e-petrol.pl wynosi 5,00-5,11 zł/l. Dalszy ciąg tendencji spadkowych przewidywać możemy także dla autogazu, którego cena może ulokować się w przedziale 1,97-2,04 zł/l.
Próby zapobieżenia spadkom
Ostatnie dni oprócz celnych planów prezydenta Trumpa upływały pod znakiem zaskakującej zmiany w odczycie o poziomie zapasów w USA - Energy Information Administration pokazała bowiem wynik na poziomie 2,39 mln baryłek na plusie, podczas gdy oczekiwano spadku o 2,85 mln baryłek. Taka zmiana nie mogła pozostać niezauważona przez rynki i doprowadziła do obniżki cen ropy Brent do poziomu nienotowanego od stycznia tego roku. Zmiana zwyżkowa dotyczyła także rezerw paliw gotowych - w przypadku benzyn wyniosła 4,44 mln, a dla olejów - 1,53 mln baryłek.
Jeśli chodzi o próby zrównoważenia niepokojących tendencji spadkowych, Arabia Saudyjska, największy eksporter ropy w OPEC, miała podjąć próbę kontaktu z gronem innych producentów celem zbilansowania rynku. Królewstwo w sierpniu i wrześniu zamierza utrzymać eksport ropy poniżej 7 milionów baryłek dziennie. Do działań przyłączyć się mają m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie. 9 września w Abu Zabi ma się odbyć spotkanie OPEC i sojuszników, podczas którego podjęta zostanie decyzja dot. ewentualnego przedłużenia samoograniczenia produkcyjnego.
dr Jakub Bogucki, e-petrol.pl
16215866
1