Niestety prognozy na najbliższe dni są wzrostowe – kierowcy zobaczą nieco wyższe ceny paliw przy dystrybutorach, co jest wynikiem ostatnich zwyżek na rynku międzynarodowym. Te z kolei wynikały przede wszystkim z oczekiwań, że OPEC zaszokuje globalną opinię publiczną.
Warto przypomnieć, że OPEC nie zaskoczył, a więc zwyżki powoli ustępują – jednak zanim odwrócenie tendencji zobaczymy – na polskich stacjach wyprzedać się musi droższe paliwo z ostatnich dni, a więc chwilowo spadków oczekiwać nie można.
Rafinerie z wyższymi cenami
W cenach rafineryjnych na rynku polskim widzieliśmy w minionym tygodniu przeważnie podwyżki – wynikały one przede wszystkim z ruchu w górę na rynku globalnym, który dopiero w piątek uległ odwróceniu. Zapewne w Polsce tendencja ta też się uwidoczni, jednak dopiero za kilka dni. Aktualny poziom cen wynosi: 3760,60 dla metra sześc. Pb98, a 3544,00 dla tej samej ilości Pb95. W przypadku diesla ceny hurtowe lokują się na poziomie 3401,60 zł/m sześc.
Jakie prognozy dla detalu?
W okresie między 29 maja i 4 czerwca 2017 spodziewamy się, że cena benzyny 98-oktanowej ulokuje się między 4,80 i 4,90 zł/l, a w przypadku benzyny 95-oktanowej spodziewamy się poziomu średniego 4,48-4,59 zł/l. Olej napędowy z kolei kosztować może 4,31-4,42 zł/l. Jedynym paliwem, które może obniżać swe ceny będzie LPG. Dla autogazu oczekujemy przedziału średniego wynoszącego 1,97-2,05 zł/l.
OPEC nie zadziwił
We czwartek w Wiedniu odbyło się spotkanie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Zgromadzeni ustalili, że ograniczenia produkcji o 1,8 miliona baryłek dziennie przedłużone zostaną do końca pierwszego kwartału 2018 r. Trudno nie ukrywać, że rynek jest rozczarowany, liczono bowiem na pogłębienie cięć. W tej sytuacji w piątek widzieliśmy poważną korektę w cenach ropy i paliw gotowych, a jest wysoce prawdopodobne, że na jednym dniu odreagowania się nie zakończy. Zaskoczeniem dla rynku może być też zmiana zapasów w Stanach Zjednoczonych – obniżyły się one o 4,4 miliona baryłek, co okazało się przekroczeniem prognoz analityków, które miały wynieść 2,4 miliona baryłek. W najbliższym czasie jednak z pewnością wydarzeniem o kluczowym znaczeniu pozostaje decyzja OPEC, która na razie działa „na minus” i może doprowadzić do zmiany spadkowej także i na naszym rynku krajowym.
dr Jakub Bogucki, e-petrol.pl
14095060
1