Poprawa dobrostanu zwierząt jest jednym z założeń Zielonego Ładu. Prowadzone w ostatnim czasie różne badania w Polsce, Europie i na świecie pokazują, że również konsumentom nie są obojętne warunki, w jakich utrzymywane są zwierzęta i zamierzają zwracać na to uwagę podczas zakupów.
To, że dobrostan zwierząt jest bardzo ważny dla Europejczyków, pokazują wyniki opublikowanego w październiku tego roku badania Eurobarometr (prowadzonego w marcu wśród mieszkańców 27 państw członkowskich UE) . Większość badanych - aż 84% - uważa, że dobrostan zwierząt gospodarskich w ich kraju powinien być lepiej chroniony. W opinii ponad 90% Europejczyków praktyki rolnicze i hodowlane powinny spełniać podstawowe wymogi etyczne, czyli zapewniać zwierzętom wystarczającą przestrzeń, wystarczającą ilość pożywienia i wody, środowisko dostosowane do ich potrzeb, a także właściwe obchodzenie się z nimi. Aż 60% respondentów zadeklarowało, że byłoby skłonnych płacić więcej za produkty pochodzące z systemów rolniczych dbających o dobrostan zwierząt.
W tym roku w Polsce został przeprowadzony pierwszy raport dotyczący społecznego postrzegania dobrostanu zwierząt (na Zlecenie Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego przeprowadził go Instytut Badań Rynkowych i Społecznych). Okazuje się, że więcej niż połowa Polaków ma świadomość tego, że w ostatnim czasie dobrostan zwierząt uległ znacznej poprawie. Raport pokazuje też, że dobrostan zwierząt jest bardzo ważny dla polskich konsumentów. Respondenci jednoznacznie opowiedzieli się za dążeniem do zapewnienia zwierzętom jak najlepszych warunków do życia. Aż 80 % Polaków uważa, że należy wprowadzić dopłaty do produkcji dla tych hodowców, którzy dbają o dobrostan swoich stad. Z przeprowadzonych badań wynika także, że wprowadzenie oznakowania informującego o warunkach hodowli zwierząt istotnie wpłynęłoby na wybór produktów. Aż 62,7 % ankietowanych deklarowało, że byliby nawet w stanie więcej zapłacić za produkty posiadające certyfikat dobrostanu zwierząt i pochodzące ze zrównoważonych hodowli.
Natomiast z badań przeprowadzonych w Danii (na zlecenie tamtejszego urzędu ds. weterynarii i żywności) wynika, że 7 z 10 mieszkańców tego kraju podczas robienia zakupów zwraca uwagę na dobrostan zwierząt. Ponad 70% Duńczyków zna krajowy znak dotyczący dobrostanu zwierząt "Lepszy dobrostan zwierząt".
- Również w Polsce w ostatnim czasie dużo się mówi o znakowaniu produktów pod kątem dobrostanu - zauważa Dorota Grabarczyk, analityk rynku mleka Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - W różnych ankietach konsumenci podkreślają, że chętnie by sięgali po produkt pochodzący od zwierząt, które są utrzymywane w lepszych warunkach. Jednak myślę, że dzisiaj, kiedy ceny żywności są tak wysokie i cały czas rosną, to deklaracja konsumenta, że zapłaci więcej za produkt pochodzący z gospodarstwa zapewniającego wysoki poziom dobrostanu, ma się nijak do decyzji zakupowych podejmowanych w sklepie. Dziś konsumenci patrzą przede wszystkim na to, jakim budżetem dysponują.
Jednak uważa ona, że w przyszłości polscy konsumenci będą podczas zakupów zwracać uwagę na poziom dobrostanu. Nastąpi to wówczas, gdy sytuacja ekonomiczna, dochód, którym dysponują gospodarstwa domowe, ulegnie większej stabilizacji.
- Myślę jednak, że o dobrostanie należy mówić i podkreślać, że polscy hodowcy dbają o to, by ich zwierzęta miały zapewnione odpowiednie warunki - zauważa Dorota Grabarczyk.
Podkreśla, że choć poprawa dobrostanu wiąże się z kosztami, bo np. chcąc zwiększyć w oborze powierzchnię o 20%, trzeba przebudować budynek, albo zmniejszyć stado (przebudowa obory kosztuje, a zmniejszenie stada oznacza mniejszą produkcję, a więc także i mniejszy dochód), to w przyszłości te koszty w jakiś sposób zostaną wyrównane, choć wzrost zysków nie będzie szybki. Na pewno nie należy oczekiwać, że poniesione koszty zwrócą się w ciągu miesiąca czy roku. Poprawa dobrostanu, to inwestycja, która zwraca się w dłuższej perspektywie.
Kampania pt. Program dobrostan + sfinansowana z Funduszu Promocji Mleka i realizowana przez Polską Izbę Mleka.
oprac, e-red ppr.pl, źródło: Polska Izba Mleka / Polish Chamber of Milk