Duży chiński producent paszy dla zwierząt, grupa Tangrenshen, poinformowała, że pasza z jednego z jej zakładów była zarażona afrykańskim pomorem świń (ASF). Jest to pierwszy taki przypadek w Chinach, gdzie wykryto już ok. 50 ognisk tej choroby.
Firma przekazała giełdzie w Shenzhen, że ASF wykryto w próbkach paszy wyprodukowanej przez spółkę Bili Meiyingwei Nutrition Feedstuff, 51 proc. udziałów której należy do Tangrenshenu.
Odkrycia dokonano w czasie inspekcji dokonanych w związku z wykrytymi niedawno przypadkami ASF na fermie w powiecie Qingyang w prowincji Anhui na wschodzie Chin. W wydanym w niedzielę komunikacie napisano, że przyczyny zarażenia paszy wciąż są nieznane i toczy się w tej sprawie dochodzenie.
Od początku sierpnia chińskie władze potwierdziły ok. 50 ognisk ASF na terenie kilkunastu regionów kraju. Choroba dotarła do większości prowincji, w których hodowla trzody jest rozwinięta. Chiny produkują rocznie prawie 700 mln świń, co stanowi w przybliżeniu połowę całej światowej produkcji.
Za wiele przypadków ASF w prowincji Anhui władze obwiniały karmienie trzody odpadkami kuchennymi bez odpowiedniego ich przetworzenia, które mogłoby zniszczyć wirusy. Część osób z branży podejrzewała jednak, że zarażone mogą być również dostawy paszy.
ASF nie jest groźny dla ludzi, ale dla nierogacizny jest chorobą śmiertelną i nie ma przeciw niemu skutecznej szczepionki. Wirus choroby może przez wiele tygodni przetrwać w niektórych składnikach paszy, takich jak soja.
„Myślę, że nabywcy będą się obawiać zakupu paszy z podobnych filii (firmy)” - oceniła analityk z Rabobanku, Pan Chenjun, cytowana przez agencję Reutera. Dodała, że główni hodowcy trzody chlewnej w Chinach są zaniepokojeni, gdyż trudno im zweryfikować, czy dostawy są bezpieczne.
Produkcja i sprzedaż paszy jest głównym obszarem działalności grupy Tangrenshen, która podobnie jak inni chińscy wytwórcy zaangażowała się również w hodowlę i obróbkę trzody chlewnej. W 2017 roku sprzedaż paszy przyniosła spółce 12,6 mld juanów (1,81 mld USD) dochodu.
Tangrenshen ocenił, że sprawa będzie miała „stosunkowo mały” wpływ na jej operacje, gdyż Bili Meiyingwei odpowiada tylko za 2,27 proc. zysków wypracowanych przez grupę w pierwszych dziewięciu miesiącach 2018 roku. Ceny akcji Tangrenshenu spadły w poniedziałek o 6,6 proc.
W prowincji Anhui ASF i prewencyjny ubój spustoszyły wiele małych ferm. W miniony weekend chorobę wykryto na fermie z ponad 8 tys. zwierząt w powiecie Qingyang.
Andrzej Borowiak (PAP)