Rząd zapowiada zmiany w ubezpieczeniach dla rolników. Między innymi proponuje podział składek na dwie części stałą i zależną od dochodów. Przyczyną tych zmian jest dostosowanie rolniczego systemu emerytur i rent do prawa europejskiego.
Obecnie wszyscy rolnicy płacą równe składki i dostają takie same renty i emerytury. W efekcie każdy rolnik, nie zależnie od swojej sytuacji finansowej otrzymuje taką samą pomoc od państwa. To jednak ma się zmienić. - To ma polegać ma tym, że składka stała będzie równa dla wszystkich rolników, natomiast druga część tej składki będzie płacona od dochodu uzyskanego przez rolnika - mówi Dariusz Goszczyński z Ministerstwa Rolnictwa.
Roczna składka miałaby wynosić 300 zł od jednego hektara w gospodarstwie większym niż 5 ha. Gdy gospodarstwo jest mniejsze do składki nadal będzie dopłacało państwo. Rolnik będzie miał obowiązek opłacać składki za wszystkich domowników, którzy skończyli 16 lat. Zdaniem ekspertów ci, którzy prowadzą dodatkowo działalność gospodarczą powinni płacić większą składkę wyliczoną na podstawie dochodu. - Celem propozycji zawartych w zielonej księdze jest racjonalizacja wydatków dotacji państwowych przeznaczanych na społeczny system ubezpieczenia rolników - dodaje Dariusz Goszczyński.
Pracę nad tym projektem mają się zakończyć w grudniu.