Gdy w 2007 roku Donald Tusk (55 l.) przejmował władzę, obiecywał Polakom, że zbuduje nad Wisłą drugą Irlandię. I co? I nic! Po ponad czterech latach rządów Platformy Polsce wciąż bliżej do biednej Rumunii. Przeciętny Irlandczyk za swoją pracę dostaje miesięcznie 14,4 tysiąca złotych. A Polak - 3,3 tysiąca. To ponad cztery razy mniej! Co gorsza, specjaliści rozwiewają nadzieje - bogate kraje zachodniej Europy dogonimy dopiero za... 85 lat.
Polacy uwierzyli Tuskowi, gdy roztaczał wizję dynamicznego rozwoju, za którym pójdzie wielka poprawa "jakości życia". Ale nic z tego.
Tusk: Zrobić Irlandię nad Wisłą
– Polacy, podobnie jak inne nacje, od kilkudziesięciu lat, jeśli uciekają z jakiegoś kraju do innego, to zawsze uciekają od socjalizmu do liberalizmu. Zawsze uciekają od spętanej przepisami gospodarki do swobodnej gospodarki. I dlatego ja znam receptę, ja znam dobrą odpowiedź na to pytanie. Zrobić Irlandię, zrobić Anglię tutaj nad Wisłą. A nie wyrzucać naszych ludzi za granicę – tak Tusk przekonywał nas, byśmy popierali Platformę, bo to się wszystkim opłaci.
Ale hasło drugiej Irlandii okazało się tylko propagandą. Po latach rządów PO Polacy wciąż emigrują za granicę w poszukiwaniu godnej pracy i płacy. A ci, którzy zostają, doświadczają na własnej skórze szalejącego bezrobocia i drożyzny. A rząd? Wciąż podnosi podatki i składki, a zamiast walczyć z biurokracją, jeszcze ją rozbudowuje.
Zarobki dwa razy niższe niż w Grecji
Nasze zarobki, jeśli w ogóle ktoś znajdzie pracę, są jedne z najniższych w Europie. Duńczyk zarabia pięć razy więcej niż my, Szwed cztery razy, a Niemiec ponad trzy. W zbankrutowanej Grecji zarobki są dwa razy większe, w stojącej na krawędzi upadku Hiszpanii prawie trzy razy większe. Nawet Czesi mają więcej od nas. Gdzie nie spojrzeć, zarabia się znacznie lepiej niż w Polsce. Tymczasem nasze ceny już przeskoczyły te zachodnie, np. Niemcy kupują taniej produkty żywnościowe.
Dogonimy Zachód za... 85 lat!
Ale najgorsze jest to, że nie będzie lepiej. Jak wyliczył "Dziennik Gazeta Prawna", Polskę i bogate kraje Unii Europejskiej dzieli dystans aż 85 lat, jeżeli chodzi o poziom wynagrodzeń. Dopiero po takim czasie pensje w Polsce i krajach strefy euro zrównają się. Chyba że zaczniemy w końcu rozwijać się szybciej...
Rządowi eksperci od wizerunku wciąż wciskają nam wizję dostatniej Polski. Polacy jednak już tak łatwo nie dadzą się oszukać. Na Wielkanoc rodziny spotkają się przy świątecznym stole. I wystarczy, że któryś z krewnych pracuje np. w irlandzkim Dublinie, a drugi tyra za marne grosze nad Wisłą... Łatwo porównają, kto planuje kupno nowego samochodu i egzotyczne wakacje, a kto musi liczyć każdy grosz, by starczyło do pierwszego.
9589564
1