Dla wykonania ustawy została utworzona w budżecie rezerwa celowa w wysokości 1,3 mld zł. Miżejewski zapewnił, że rząd znajdzie brakujące pieniądze na realizację ustawy.
Odpowiadając na pytanie posła Stanisława Duliasa (niezrzesz.) o realizację ustawy wiceminister powiedział, że z powodu nieuwzględnienia przez parlamentarzystów postulatów resortu pomocy społecznej o bardziej realistyczny kalendarz wejścia w życie poszczególnych zapisów, ZUS musiał wydać 29 mln zł na akcję informacyjną dla emerytów i rencistów.
Ustawa weszła w życie w piątek i, zgodnie z jej zapisami, do wtorku emeryci i renciści musieli zostać poinformowani o dodatku. Tak szybki termin spowodował, że musiałem wydać decyzję, by ZUS rozpoczął druk zawiadomień – powiedział Miżejewski. Dodał, że ZUS rozesłał 10 mln informacji.
Wiceminister przypomniał, że rząd uważał tę ustawę za rozwiązanie niepotrzebne i nietrafione. Projekt ustawy przygotował SLD.
Ustawa przewiduje wypłacanie co rok specjalnego dodatku pieniężnego dla emerytów i rencistów oraz osób otrzymujących świadczenia przedemerytalne lub zasiłek emerytalny, jeśli dochód w ich rodzinach nie przekracza 9,6 tys. zł na osobę rocznie.
Dodatek byłby wypłacany w wysokości 10 proc. różnicy pomiędzy dochodem uzyskanym przez osobę uprawnioną do emerytury, renty lub innych świadczeń, a dochodem na członka rodziny stanowiącym warunek przyznania dodatku.
Według uzasadnienia projektu, w przypadku najniższej emerytury (roczny dochód 6.468 zł) dodatek wyniósłby 313 zł, a w przypadku najniższej renty (roczny dochód 5.628 zł) - 397 zł.
Dodatek ma być wypłacany jednorazowo co rok, jeśli nie nastąpiła waloryzacja emerytur, rent lub innych świadczeń. Pierwsza wypłata dodatku nastąpi jeszcze w 2005 r. na podstawie dochodu uzyskanego w 2004 r.