Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Za a nawet przeciw

5 stycznia 2016
Prywatyzacja czterech inseminacyjnych spółek skarbu państwa tzw. SHIUZ-ów budzi kontrowersje. Rolnicy obawiają się, że dorobek polskich naukowców zostanie zaprzepaszczony, bo dostanie się w obce ręce. Swój głośny sprzeciw wyrażają już rolnicy i dzierżawcy z Wielkopolski.

To gospodarstwo w Jeziorkach koło Poznania nastawione jest na produkcję mleka. Korzysta z usług centrum inseminacyjnego w Tulcach. Jego właściciel jako stały klient, może kupić tylko jeden procent udziałów w kapitale zakładowym prywatyzowanej spółki.

Franciszek Nowak- rolnik z Jeziorek „ Co powoduje, że nie możemy kupić tego więcej, a rolnicy generalnie za 1 udział nie są zainteresowani prywatyzacją, bo nie będą mieli wpływy na funkcjonowanie tego zakładu”.

Ale to nie wszystkie obostrzenia, które ograniczają dostępność udziałów.

Franciszek Nowak - rolnik z Jeziorek „Kuriozum jest to, że spółki skarbu państwa, rolnicze spółki skarbu państwa, które mają od kilku to kilkunastu tysięcy hektarów, które są głównymi dostarczycielami materiału genetycznego, nie są upoważnione do nabywania udziałów tej firmy”.

Rolnicy i dzierżawcy z Wielkopolski chcą prywatyzacji, ale na innych zasadach niż proponuje Skarb Państwa. Proponują sprzedaż SHIUZ-u związkowi hodowców bydła mlecznego lub rozszerzenie zakupu udziałów na inne, polskie podmioty. Obawy rolników dotyczą przyszłości polskiego materiału genetycznego.

Mirosław Kubasik - dzierżawca z Różannej koło Słupcy „Korzystam z usługi, te usługi są cenowo przystępne, mało tego genetyka też jest istotna, bo korzystamy z genetyki polskiej, 2453 jeśli przejmie kapitał obcy ceny pójdą do góry, to jest nieuniknione, zostaniemy zaszczepieni genetyką nie polską a zagraniczna.”

Do 29 października trwa przyjmowanie wniosków o nabycie udziałów spółek inseminacyjnych. Jeżeli popyt będzie zbyt mały, to w drugim etapie sprzedaży, po 1 procencie udziałów będą mogły kupować inne polskie podmioty m.in. grupy producenckie, spółdzielnie i związki hodowców. Przy kolejnym braku zainteresowania udziały trafią na wolny rynek. A tu do walki o udziały mogą stanąć zagraniczne koncerny.

Tomasz Goliński - dyrektor Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Tulcach „Obawiam się, że jeżeli nie będzie zainteresowania i dojdzie do tak zwanego wrogiego przejęcia, to wiele osób w firmie może stracić pracę, myślę, że z elementów niezwykle atrakcyjnych, to jest sieć dystrybucyjna, sieć inseminatorów, to może być łakomy kąsek dla firm na zachodzie.”

Prywatyzowane są cztery tzw. SHIUZ-y: w Tulcach, Łowiczu, Krasnem i Bydgoszczy.


POWIĄZANE

Trwa serial związany ze zwrotami gruntów rolnych dzierżawionych przez podmioty (...

Integracja ukraińskiego rynku rolnego z Unią Europejską wymaga zwiększenia ogóln...

Według stanu na 21 listopada cukrownie zrzeszone w Krajowym Stowarzyszeniu Produ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę