22 kwietnia 2008 roku w budynku biurowca Praskiej Giełdy Spożywczej w Ząbkach otwarto wystawę grafik Romana Mirowskiego zatytułowaną Polskie Karczmy.
Na inaugurację wystawy przybyli m.in.: Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski, senator Jerzy Chróścikowski, minister Kazimierz Michał Ujazdowski, burmistrz Ząbek Robert Perkowski, przedstawiciele władz samorządowych i mediów. Już tradycyjnie w inauguracji wystawy uczestniczyli również przedstawiciele Mazowieckiej Izby Rolniczej.
Oficjalnego otwarcia wystawy dokonał honorowy Patron - marszałek Jarosław Kalinowski. Przy tej okazji Pan Marszałek wyraził swoje uznanie dla Prezesa Zarządu Praskiej Giełdy Spożywczej Zenona Daniłowskiego, który jest nie tylko dobrym menadżerem, ale także wspaniałym mecenasem kultury, a szczególnie kultury wiejskiej. Świadczy o tym fakt, że już po raz czwarty na terenie praskiej Giełdy Spożywczej zorganizowano wystawę poświęcą tematyce wiejskiej.
Głos zabrał także minister Kazimierz Michał Ujazdowski. Gratulując organizatorom umiejętności łączenia biznesu z kulturą zaznaczył, że obecna wystawa jest istotnym elementem w procesie przywracania pamięci o obiektach ważnych dla historii lokalnej i mogłaby spełniać funkcję edukacyjną dla młodzieży szkolnej.
Senator Jerzy Chróścikowski zwrócił zaś uwagę na integracyjną funkcję karczmy w społeczności lokalnej. W karczmach odbywały się ważne narady i planowano różne przedsięwzięcia. Podkreślił, że wyrazem tęsknoty za dawnymi karczmami są dzisiejsze Karczmy, w których chętnie spotykają się na rozmowy także współcześni politycy.
Samą wystawę zaprezentował twórca grafik - arch. Roman Mirowski. Mówił m.in., że
naszym obowiązkiem jest przypomnieć o tych obiektach, których już nie ma w krajobrazie wiejskim, jakimi były karczmy. Zaledwie niektóre przetrwały w skansenach, ale są obiektami trudnymi do odtworzenia i użytkowania. Ich czas definitywnie minął, więc o ich przywróceniu do życia nie może być mowy. Można i trzeba o nich przypominać i temu celowi ma służyć nasza wystawa.
Prawdopodobnie karczmy istniały już w czasach przed powstaniem polskiego państwa, gdyż skoro potrafiono warzyć trunki, gdzieś je potem sprzedawano i konsumowano. Podobno po śmierci Bolesława Chrobrego , w ramach państwowej żałoby, przez rok w karczmach nie wolno było muzykować. Fakt istnienia karczem wynika bezspornie z późniejszych źródeł pisanych, ale nie ma jednak informacji jak one wyglądały, jaka była ich architektura. Wiedza o architekturze karczem pochodzi dopiero z początku XVIII wieku dzięki zachowanym obiektom z tamtych czasów oraz z wieku XIX kiedy realizując wymagania przepisów ubezpieczeniowych, sporządzono ich szczegółowe plany i dokładne opisy. Dopiero w wieku XX, dzięki upowszechnieniu fotografii, poszerzyła się baza informacyjna o karczmach. Wcześniej materiały ikonograficzne opierano wyłącznie o dzieła malarskie i graficzne.
Na wystawie -zamieszczono kilkadziesiąt grafik przedstawiających dawne karczmy i zajezdnie. Jest tam ukazany m.in. :zajazd z Antolina k.Miechowa z pocz.XIX w.,
XVIII wieczna karczma z Brzostek k.Jasła, karczma z przełomu XVIII i XIX wieku z Woli Justowskiej, drewniana karczma z 1774 roku z Jeleśni k. Żywca, karczma „Pocieszka” z Kielc, zajazd pocztowy z XVIII w. z Grójca
Obok grafik przedstawiających dawne karczmy i zajazdy zamieszczono obszerne informacje nt. semantyki, architektury i roli karczm w społeczności wiejskiej .
W języku polskim słowa: karczma, zajazd, szynk, austeria, tawerna mają podobne znaczenie. Różni je jedynie pochodzenie: Tawerna – wywodzi się z języka łacińskiego , szynk z niemieckiego – schenken – nalewać, austeria – od włoskiego osteria – jadłodajnia. W Polsce nazwa ta pojawia się w okresie wzmożonych kontaktów z południową Europą. Zajazd – to budynek o funkcji gastronomiczno hotelarskie, odpowiednik współczesnego motelu, karczma – bez przymiotnika zajezdna - oznacza funkcję gastronomiczną. Podano też wyjaśnienie Tadeusza Chrzanowskiego, że słowo „karczma” ma pochodzenie słowiańskie. Brückner wywodzi je od wyrazu „keczag” oznaczającego „dzban”, wykazując przy tym, że również w innych językach określenie gospody tworzyło się częstokroć od nazwy naczynia , w którym podawano napoje.
Karczmy zawsze były obiektami o charakterze użytkowym. Nie były dziełem architektów. Budowali je rzemieślnicy szybko i z tanich materiałów.
Podstawowym podziałem obiektów karczemnych jest podział na zajezdne i niezajezdne - pozbawione stanu, czyli stajni dla gości, elementu warunkującego funkcję zajazdu. Ukształtowanie się formy karczmy zajezdnej nastąpiło w okresie kiedy sytuacja polityczna i ekonomiczna pozwoliła naszym przodkom na swobodne podróżowanie własnym środkiem transportu. W XIX wieku kiedy zaczęły funkcjonować instytucje transportu publicznego karczmy zajezdne zostały przemienione na zajazdy pocztowe. W zajazdach
pocztowych pasażerowi korzystali tylko z budynku „poczthalterii” o funkcji zbliżonej do karczmy zaś stajnia i wozownia, wchodzące w skład stacji pocztowej dostępne były wyłącznie dla personelu. Pod koniec XIX wieku i w wieku XX wraz z upowszechnianiem się transportu kolejowego zaczęło się rozwijać hotelarstwo.
Najwięcej karczm zbudowano na wsi. W XIX wieku do rzadkości należała wieś nie posiadająca karczmy. Karczma we wsi była obiektem wyjątkowej wagi. Ważniejszy od niej był jedynie kościół.
Ciekawie w pejzaż wiejski wkomponowały się karczmy przydrożne, lokalizowane na „rozstajach”, czyli na skrzyżowaniu traktów. Nie tylko wyglądały imponująco, ale przyciągały podróżnych spragnionych odpoczynku i gorącej strawy.
W małych miasteczkach karczma ustępowała kościołowi i ratuszowi, ale lokalizowana była w miejscach centralnych, zazwyczaj przy rynku. W dużych miastach karczmy zajezdne sytuowano zwykle przy wjeździe do miasta, bo tylko tam było dostatecznie dużo miejsca, zaś karczmy bez zajazdu w jego centrum, często po prostu na parterze kamieniczek.
Godnym podkreślenia jest fakt, że karczma pełniła w dawnych wiekach ważną rolę w życiu wsi. Do niej chłopi schodzili się na pogawędki czy narady. W niej urzędował samorząd wiejski i odbywały się sądy. Tam odbywały się przyjęcia po uroczystościach rodzinnych takich jak chrzty, śluby czy pogrzeby. Tam też organizowano potańcówki. Ale znana też była negatywna rola karczmy jako miejsca spożywania dużej ilości trunków i częstych bijatyk
Stąd karczma była miejscem kojarzonym ze złem, o czym świadczą chociażby funkcjonujące w naszym języku wyrażenia takie jak „awantura karczemna”, „słownictwo jak z karczmy” czy przysłowia takie jak: Karczma bez podsienia, człowiek bez sumienia; Kto karczmę za dom obiera w szynku za piecem umiera; Pustki w domu miewa, kto rad w karczmie bywa; W karczmie i łaźni nie znać pana.
W pewnym sensie wystawa „Polskie karczmy” wiąże się z praktyką promowania na terenie Praskiej Giełdy Spożywczej polskich produktów regionalnych, gdyż dawne karczmy były miejscami promocji i zbytu zdrowego pożywienia takiego jak chleb, nabiał, mięso czy wędliny, produkowanego przez mieszkańców na wioski wg miejscowych receptur i zwyczajów.
6120569
1