Wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat może nie wystarczyć
5 stycznia 2016
Uzasadniając konieczność podniesienia wieku emerytalnego i ustanawiając go na poziomie 67. roku życia, rząd podparł się prognozami GUS z 2008 roku i Eurostatu z 2010 roku, zakładającymi, że do 2027 roku ludność Polski skurczy się do 37,2 mln - twierdzi Dziennik Gazeta Prawna. Te prognozy są nieaktualne, bo tak niski poziom ludności osiągnęliśmy już w ubiegłym roku, czyli... 15 lat przed założonym terminem.
To oznacza, że wszelkie dotychczasowe projekcje Ministerstwa Finansów dotyczące reformy emerytalnej są zbyt optymistyczne. Wiąże się to głównie ze współczynnikami aktywności zawodowej oraz wpływem wyższego wieku emerytalnego na finanse publiczne.
Rząd projektował reformę na bazie danych statystycznych ogólnodostępnych na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku. Wynikało z nich, że ludność Polski wynosi 38,2 mln. Tymczasem parę tygodni później upublicznione zostały wyniki Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2011, które dowiodły, że rezydentów (czyli osób, które faktycznie mieszkają w kraju) jest „tylko” 37,2 mln. Brakujący milion wyjechał za granicę i przebywa tam co najmniej rok – rośnie zatem prawdopodobieństwo, że zostanie tam na stałe.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej.