Przed tygodniem w Kętrzynie zakończyły się VIII Ogólnopolski Czempionat Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty. Miejsce mistrzostw było nieprzypadkowe. Tradycyjnie raz do roku kętrzyńska stajnia gości końską młodzież zimnokrwistą, w której niejednokrotnie płynie krew właśnie ogierów z Kętrzyna. Jest to jedyny obiekt tego typu w Europie ma bowiem 200 metrów długości i stanowiska mogące pomieścić aż 150 koni. Stado Ogierów w Kętrzynie istnieje od roku 1877. Dziś jest to filia Stada Ogierów w Łącku i ze stadem liczącym 120 ogierów, które stacjonują w punktach kopulacyjnych na terenie całej Polski.
Dla porządku wspomnijmy, iż tytuł czempionki w kategorii klaczy rocznych zdobyła klacz Jonata ,(hodowcą i właścicielem jest Roman Szultka z Doliny Brdy), w kategorii klaczy dwuletnich - czempionką została Wira ze SK w Jankowicach (woj. kujawsko - pomorskie). W kategorii ogierów rocznych miano czempiona przypadło koniowi Witolda Świątek - Brzezińskiego (woj. pomorskie) - jasnogniademu Boltramowi, a w kategorii dwuletnich najlepszym ogierem okazał się wyhodowany w SK Nowe Jankowice (woj. kujawsko - pomorskie) kasztanowaty Rafael.
Należy pochwalić organizatorów mistrzostw, bowiem podtrzymują tradycję hodowli i użytkowania wszechstronnych pod każdym względem koni zimnokrwistych. U wielu osób nie znających usposobienia i charakteru tych zwierząt ciężkie w porównaniu np. z lekkimi arabami mogą wzbudzać lęk i niesłusznie. Np. zimnokrwiste ardeny świetnie nadają się do hipnoterapii, agroturystyki, prac w polu i w lesie (do zrywki). Nie mają też sobie równych jako siła pociągowa. Ardeny są najsilniejsze ze wszystkich ras koni. Łagodne jak baranki - miłe w usposobieniu świetnie nadają się do kontaktu z ludźmi, także z dziećmi pozostającymi oczywiście pod opieka dorosłych.
Konie zimnokrwiste nie różnią się od gorącokrwistych temperaturą, różnią się natomiast budową ciała i przydatnością do pracy. Nazwa "zimnokrwisty" pochodzi stąd, że większość tych koni jest spokojna i opanowana, a zatem wykazuje "zimną krew". Ciężkie konie robocze, nazywane pieszczotliwie "grubasami" mają spokojny, łagodny charakter, dzięki czemu postępowanie z nimi jest niekłopotliwe. Któż zresztą zdołałby utrzymać ważącego tonę konia, który by się zdenerwował? Dlaczego konie zwane zimnokrwistymi mają potężną budowę ciała? Otóż dlatego, że przez wieki ich przodkowie przebywali w regionach obfitujących w żyzną, energetyczną paszę i nie musieli przy tym ciężko pracować. A dlaczego konie te są takie łagodne, spokojne i powolne? Bo łatwiej poruszać się żwawo i z gracją ważąc mniej, niż 800 lub 1000 kg. Warto jednak zauważyć, że niektóre konie zimnokrwiste skaczą nawet przez przeszkody!
Przed wynalezieniem i rozpowszechnieniem ciągników i samochodów ciężarowych hodowano łagodne olbrzymy do prac rolniczych i transportowych. W Niemczech, Francji i Anglii powstały różne rasy dużych i ciężkich koni. Hodując je zwracano przy tym uwagę tylko na ich siłę pociągową. Gdy w połowie ubiegłego wieku koniom pociągowym zagroziły szybsze i bardziej efektywne maszyny znaleźli się miłośnicy którzy stanowili zachować konie zimnokrwiste z uwagi na tradycję bądź po prostu z sympatii do nich. Dla wielu hodowców okazało się to potem opłacalne, ponieważ dziś znów wzrasta zainteresowanie końmi zimnokrwistymi. Nikt nie wykona prac leśnych w sposób bardziej ekologiczny, chroniąc las, jego poszycie i glebę, niż niezastąpione "grubasy". Możemy więc być pewni, że konie zimnokrwiste jeszcze na długo pozostaną częstym widokiem na wsi a na pewno w niemieckiej Bawarii - w czasie święta piwa ( Oktoberfest) ciągną wielkie wozy z beczkami - i w Austrii, gdzie w zwyczaju jest podjeżdżanie do kościoła na msze zminokrwistymi rumakami zaprzęgniętymi do bryczek.
W Polsce od wieków hodowane są zimnokrwiste konie sokulskie, sztumskie, lidzbarskie, koszalińskie, wielkopolskie i ich "mieszanki". Tylko w nielicznych hodowlach utrzymywane są czyste rasowo (z księgami rodowodowymi) takie konie zimnokrwiste jak : ardeny francuskie, konie bretońskie, suffolki, perszerony, konie belgijskie brabanckie, czy wspomniane konie ardeńskie. Czy powróci moda na zimnokrwiste? Miejmy nadzieję, że tak, bo nie są bardzo wymagające. Dla utrzymania jednego wystarczy hektar pola.
7032597
1