Rekordowe zbiory zapowiadają podkarpaccy plantatorzy winorośli. W winnicach trwa wytężona praca. Plantatorzy starają się zdążyć przed deszczami i ewentualnymi przymrozkami, które mogą pogorszyć jakość owoców.
A te dzięki ciepłej wiośnie i letnim upałom są wyjątkowo słodkie, co jest zapowiedzią dobrej jakości wina. W tym roku, po nowelizacji ustawy winiarskiej, właściciele winnic po prawie 70 latach przerwy, znów mogą legalnie produkować i sprzedawać wino gronowe.
Takiego urodzaju winogron jeszcze nie było. Winorośle wręcz uginają się pod ciężarem dojrzałych owoców. Grona białych i czerwonych odmian są wyjątkowo dorodne.
W winnicy Jasiel do pracy przy zbiorze winogron zaangażowano pracowników sezonowych i całą kilkupokoleniową rodzinę właścicieli.
Wiktor Szpak, właściciel winnicy twierdzi, że z niecałego hektara uprawy winorośli, zbierze duzo, bo około 5-ciu ton winogron. Owoce są też wyjątkowo słodkie.
Wino z małych winnic, po raz pierwszy od 70-lat może w sposób legalny trafić do restauracji lub sklepów. Umożliwia to nowa ustawa winiarska, tak jak w innych krajach Unii. Od tego roku, każda zarejestrowana winnica może wyprodukować do 100 tys litrów wina bez obowiązku prowadzenia laboratoriów i składów akcyzowych.
Szacuje się, że podkarpackie winnice mogą wyprodukować około 300 tys butelek wina gronowego.