Bank Gospodarki Żywnościowej podał, że światowa produkcja drobiu wzrasta obecnie w wolniejszym tempie niż miało to miejsce w okresie ostatnich 10 lat. Jak podaje FAO w najnowszym raporcie "Food Outlook October 2014", tempo wzrostu produkcji drobiu w 2014 r. wyniesie 1-proc. (do 107,6 mln t) wobec 3% w ostatniej dekadzie.
Na taki wynik kluczowy wpływ miało pojawienie się ptasiej grypy H7N9 w Chinach w br. Spowodowało to zmniejszenie podaży kurcząt brojlerów na rynku oraz osłabienie popytu na ten gatunek mięsa. Był to silny cios dla chińskiego sektora drobiarskiego. Odwrotne tendencje obserwowano u pozostałych gł. graczy. Spadek produkcji o prawie 5% w Chinach, był kompensowany przez wzrost odnotowany w USA, Brazylii, UE i Rosji. Producenci w tych krajach, korzystając z dobrych warunków rynkowych, w tym spadków cen pasz, zwiększali produkcję.
Warto również wspomnieć o zmianach w obrocie handlowym, które mają spory wpływ na rynek. Na skutek nałożonego przez władze rosyjskie embarga, ten kraj bardziej otworzył się dla pozostałych eksporterów. Tym samym rynek rosyjski stał się atrakcyjnym celem dla brazylijskich eksporterów. Ciekawe zmiany zachodzą również w Tajlandii, która umacnia swoją pozycję na rynku japońskim oraz unijnym, dokąd wysyła kawałki mięsa bez kości oraz dania gotowe.
Podobnie Turcja, do tej pory mniej liczący się eksporter, podbija rynki na Bliskim Wschodzie, gdzie oferuje certyfikowane mięso halal. Kolejny rosnący w siłę gracz to Argentyna, która dynamicznie rozwija sprzedaż w Wenezueli, Chinach i RPA. Widać, że walka o rynki zbytu coraz bardziej się zaostrza, a gł. eksporterzy by umocnić swoją pozycję, wykorzystują przewagi rynkowe: logistyczne, kosztowe, dot. norm religijnych.