Bank Gospodarki Żywnościowej informuje, że druga połowa tego roku przynosi ponowne wzrosty produkcji mleka w krajach należących do czołówki jego eksporterów. Według danych Rabobanku w lipcu największe zmiany odnotowano w Brazylii, gdzie produkcja była o prawie 4 proc. wyższa niż w analogicznym okresie przed rokiem
Był to w główniej mierze efekt utrzymującego się od siedmiu miesięcy wzrostu cen skupu mleka, które rekordowy poziom osiągnęły prawdopodobnie we wrześniu br. (w sierpniu były o 20 proc. wyższe w relacji rocznej). Niemniej, dodatkowe dostawy mleka nie zaspokoiły całkowicie popytu wewnętrznego, i podobnie jak produkcja, także import w lipcu i sierpniu br. był wyższy niż przed rokiem (po spadkach notowanych w I połowie roku).
Z kolei w Argentynie w lipcu br. produkcja mleka była wprawdzie jeszcze o 0,3 proc. niższa w relacji rocznej, jednak szacunki na sierpień wskazują już na jej 6-proc. wzrost. To dość duża zmiana, zważywszy, że jeszcze w I półroczu podaż mleka była o prawie 7 proc. niższa wobec I połowy 2012 roku, co spowodowało aż 19-proc. spadek eksportu z tego kraju.
Nowa Zelandia, która zakończyła sezon 2012/2013 1-proc. spadkiem produkcji, w lipcu notowała już jej 7-proc. wzrost. Obniżki dostaw surowca notowane są natomiast w Australii - w lipcu o 3,5 proc. w relacji rocznej. Z drugiej strony duże opady deszczu w okresie zimowym oraz wysokie ceny skupu pozwalają przypuszczać, że tendencje te ulegną odwróceniu. Według prognoz Dairy Australia, w sezonie 2013/2014 produkcja będzie o 1-3 proc. wyższa wobec sezonu 2012/2013.
Dość dobrze sytuacja prezentuje się na półkuli północnej. W Stanach Zjednoczonych duże przyrosty produkcji notowano już w maju br. W lipcu br. kształtowała się ona na poziomie o prawie 3 proc. wyższym w relacji rocznej. USDA prognozuje, że w całym 2013 roku będzie o 1 proc. większa niż rok wcześniej. W UE zaś, mimo opóźnionego startu sezonu, w lipcu br. mleczarnie skupiły o 2 proc. więcej mleka wobec analogicznego okresu przed rokiem.