Najazd mleczarzy na stolicę Unii. Przed gmachem, w którym obradowała rada ministrów rolnictwa odbył się zapowiadany już w zeszłym tygodniu protest. Poleciały gumowce, była bójka z policją i jazda traktorami po ulicach Brukseli.
Początek był niewinny, rolnicy skandowali swoje racje, unosili transparenty. Atmosfera zrobiła się gorącą, gdy tłum zaczął w ochraniających demonstrację policjantów rzucać gumowcami i sprzętem rolniczym. Doszło do szamotaniny, ale nikt nie został ranny. Farmerów poniosły emocje, bo boją się wprowadzenia nowych regulacji na rynku mleka. Kontrakty między przetwórcami a dostawcami postawiłyby na straconej pozycji małe gospodarstwa- twierdzą rolnicy zrzeszeni w European Milk Bard i Via Compensina.
Lidia Senra - Via Compensina - "Rekomendacja grupy wysokiego szczebla do spraw mleka idzie z złym kierunku. Prywatne kontrakty jeszcze bardziej naruszą obecną, bardzo kruchą sytuacją ekonomiczną producentów."
Farmerzy, którzy produkują mleko na niewielką skalę uważają, że interwencja unijnych władz jest jedynym sposobem na regulowanie rozchwianej sytuacji na rynku. Duże wzrosty i spektakularne dołki w ciągu kilku lat, dowodzą że rynek nie dojrzał do samoregulacji. Unijny komisarz do spraw rolnictwa Dacian Ciolos przekonuje, że wie jak wazny dla europejskiego rolnictwa jest sektor mleczarski. Uważa, że nie można wycofać się z reform, bo one pozwolą na stabilizację, która da rolnikom spokój i chęć do inwestowania.
Dacian Ciolos - unijny komisarz do spraw rolnictwa - "Tak jak obiecałem, do końca roku przedstawię pakiet zmian na rynku mleka. Skupię się na relacjach handlowych, kontraktach, pozycji negocjacyjnej producentów i roli związków branżowych właśnie w tym kontekście."
Na pakiet Ciolosa czekają również ministrowie. Większość jest zgodna, że pozycja negocjacyjna dostawców powinna być wzmocniona.
------------------------
Mimo, że susza zniszczyła w Rosji uprawy zbóż na powierzchni porównywalnej z terytorium Portugalii, to tamtejsi eksporterzy nie obniżają wcześniejszych szacunków. Utrzymują, że sprzedadzą za granicę tyle samo ziarna, co w zeszłym sezonie. Przewodniczący Rosyjskiej Rady Zbożowej twierdzi, że słonce zniszczyło 9 z 48 milionów hektarów zasiewów. I choć dla wielu producentów to niepowetowana strata, to całościowy bilans nie jest tak tragiczny. Zapasy są bardzo solidne. Eksperci oceniają, że na koniec sezonu 2010-11 w magazynach zostanie jeszcze 12 milionów ton. Minister rolnictwa zapowiedziała, że resort robi nowe kalkulacje produkcji zbóż, które wkrótce ujrzą światło dzienne. Według niektórych analityków zbiory mogą być niższe od zeszłorocznych nawet o 20 milionów ton.
----------------------------
To może być prawdziwy hit – superpomidory opóźniające proces starzenia skóry. Wyhodowana w Lombardii odmiana, bez modyfikacji genowych jest dumą tamtejszych ogrodników. Na prezentację supermożliwości superpomidora przybył przedstawiciel płci brzydkiej- Luca Zaia- były minister rolnictwa. Wprawdzie nie dał się namówić na maseczkę ze zmiażdżonych pomidorów, oliwy i jaj, ale wyraźnie zainteresowała go inicjatywa farmerów. Ci, prócz uprawy bogatych w antyoksydanty pomidorów postanowili produkować naturalne kosmetyki z ich wykorzystaniem.
8154660
1