Rosyjskie kontrole weterynaryjne w kolejnych polskich zakładach przemysłu przetwórczego rozpoczną się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - poinformował minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.
"Mamy nadzieję, że w następnym tygodniu przyjadą inspektorzy rosyjscy i będą kontrolowali następne zakłady. Jest wytypowanych kilkadziesiąt zakładów" (...). Wczoraj przesłaliśmy listę do głównego lekarza weterynarii Federacji Rosyjskiej i mamy nadzieję na szybką odpowiedź" - powiedział Olejniczak.
Kontrole rosyjskich weterynarzy mają upewnić Rosjan o przestrzeganiu przez polskie firmy norm sanitarno-weterynaryjnych i spowodować uzyskanie pozwoleń na eksport żywności na tamtejszy rynek.
Olejniczak wyjaśnił, że do tej pory dostęp do rosyjskiego rynku ma 35 mleczarni oraz 19 zakładów mięsa czerwonego i chłodni. Firmy te są w stanie zabezpieczyć odpowiedni poziom eksportu.
W 2004 roku Polska wyeksportowała do Rosji o 28 proc. więcej artykułów rolno-spożywczych niż w 2003 roku - zauważył szef resortu rolnictwa.
Minister zaznaczył, że lista wytypowanych zakładów została przygotowana przez Inspekcję Weterynaryjną przy współpracy z poszczególnymi branżami i zrzeszeniami.
Olejniczak dodał, że kontrolowanie np. 100 zakładów wydłużyłoby termin uzyskania pozwolenia. "Wystarczy jeden dobry zakład, by zdejmował całą nadwyżkę produkcji z rynku krajowego, wysyłając produkcję na eksport" - dodał.
Podkreślił, że "to same branże" doszły wniosku, że najważniejsze jest, by kontrole odbyły się w zakładach, które faktycznie eksportowały do Rosji i mają zawarte kontrakty z odbiorcami. Pozbycie się nadwyżek produktów z krajowego rynku będzie korzystne dla wszystkich firm.
Lista zawiera 54 firmy z różnych branż: 7 zakładów przetwórstwa mięsnego, 2 zakłady obróbki jelit, 11 zakładów przetwórstwa ryb, 20 zakładów drobiarskich, jeden zakład przetwórstwa jaj i 13 zakładów paszowych.