Nadal utrzymują się obawy o wysokość zbiorów kukurydzy w USA, pomimo poprawy pogody w niektórych rejonach produkcji. Ostatnie opady deszczu wpłynęły co prawda na kondycję kukurydzy w kluczowych rejonach upraw w USA, ale wcześniejsze straty mogą być nie do odrobienia.
Według USDA (na dzień 31 lipca br.) stan 62% zasiewów oceniany był wysoko - jako dobry bądź bardzo dobry (średnio w okresie ostatnich dziesięciu lat procent ten wynosił 63%). Pomimo to najprawdopodobniej należy spodziewać się korekty prognoz zbiorów kukurydzy w sierpniowym raporcie USDA. Niezależne ośrodki analityczne już dokonują redukcji przewidywanej wysokości zbiorów. Bardzo pesymistyczna jest prognoza CWG (Commodity Weather Group) w wysokości 12,621 mld buszli (tj. 320,59 mln ton), znacznie poniżej lipcowej prognozy USDA – 13,470 mld buszli (342,15 mln ton). Bardziej wypośrodkowana jest prognoza sporządzona przez 12 niezależnych analityków na zlecenie agencji Reutera - szacunek w wysokości 13,002 mld buszli (330,26 mln ton). Wydaje się, że rzeczywisty stan upraw kukurydzy w USA nie jest więc aż tak zły jak niektórzy się spodziewają. W ubiegłym sezonie USA zebrały 316,17 mln ton kukurydzy.
Nie najlepiej wygląda sytuacja w przypadku upraw soi. Jako dobrą i bardzo dobrą ocenia się kondycję 60% zasiewów tego gatunku, tj. o 2 pp. mniej niż tydzień wcześniej. Odsetek ten obniża się już od trzech tygodni (łącznie zmniejszył się w tym okresie o 6 pp), co jest odzwierciedleniem utrzymujących się nie najlepszych warunków pogodowych. Zbyt wysokie temperatury i stres wodny w niektórych rejonach upraw soi wpływają na pogorszenie stanu zasiewów.