Komisja Europejska nakazała w środę Rumunii usunięcie w ciągu miesiąca usterek w jej systemie subwencjonowania rolnictwa, jeśli nie chce się narazić na redukcję dotacji unijnych. "Komisja Europejska zwróciła się do Rumunii z pisemną informacją, że grozi jej wstępna redukcja unijnych dotacji rolnych o 25 procent, o ile nie skoryguje określonych poważnych niedociągnięć w jej systemie kontroli zarządzania i finansów" - głosi komunikat Komisji.
Obowiązujące Rumunię i Bułgarię warunki członkostwa w UE przewidują, że w razie poważnych niedostatków krajowego systemu wypłacania dotacji rolnych Bruksela może je ograniczyć o jedną czwartą.
Aby uniknąć sankcji, Rumunia musi spełnić dwa warunki: zainstalować dwa moduły oprogramowania dla obsługi Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli (IACS) oraz usprawnić system identyfikacji objętych dotacjami gruntów rolnych.
"Rumunia poczyniła wprawdzie postępy w tworzeniu swych systemów zarządzania i kontroli, ale nie uczyniła wszystkiego dla zapewnienia, by systemy te funkcjonowały we właściwy sposób" - zacytowano w komunikacie unijną komisarz do spraw rolnictwa Mariann Fischer Boel. "Ma jeszcze czas na podjęcie przedsięwzięć zaradczych, ale sprawa jest pilna i trzeba działać szybko. Z tego powodu wzywam władze Rumunii, by uczyniły wszystko dla uruchomienia wymaganych systemów, zanim rozpocznie się realizowanie wypłat" - dodała Fischer Boel.
Rumunia obiecała w tym tygodniu, że do końca miesiąca doprowadzi swój system kontroli do właściwego stanu, by uniknąć unijnych sankcji. "Mamy najwyższą liczbę zarejestrowanych działek rolnych w Europie. Weryfikowanie zarejestrowanego areału uprawnego opóźnia się z braku sprzętu. Przetargi publiczne załatwiane są tak wolno, więc mamy olbrzymie opóźnienia" - oświadczył na konferencji prasowej premier Calin Tariceanu.
Rumunia i Bułgaria zaczną otrzymywać unijne rolne dotacje bezpośrednie w roku finansowym 2008, biegnącym od 1 grudnia br. Dotacje dla Rumunii mają wzrosnąć z 443 mln euro w roku przyszłym do 1,069 mld euro w 2013 roku.
Środowy komunikat Komisji Europejskiej zaznacza, że w przypadku Bułgarii redukcja dotacji nie wchodzi w grę, gdyż tamtejszy system kontroli jest gotów do sprawnego działania.