Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Trwa walka o rynek jaj

16 czerwca 2006

Europejska Agencja Bezpieczeństwa Żywności zaangażowała się w walkę o rynek jaj. Jak podała, spożywanie jaj pochodzących z polskich i czeskich ferm niesie największe ryzyko zachorowania na salmonellę.

Mająca siedzibę w Parmie unijna instytucja opublikowała w czwartek wyniki swojego wstępnego raportu nt. zagrożenia bakteriologicznego w europejskich hodowlach drobiu. Wnioski z badań przeprowadzonych od października 2004 r. do września 2005 r. są dość niemiłe dla naszych rolników. Okazuje się, że aż w 55 proc. przebadanych polskich ferm kurzych stwierdzono, że ptactwo jest zarażone salmonellą. Gorszy wynik odnotowano tylko w Czechach (ponad 62 proc.). Trzecie miejsce zajmuje Hiszpania (51,9 proc.). Najlepiej wypadają Finlandia (tylko 0,4 proc.) i Dania (1,2 proc.). Europejska Agencja Bezpieczeństwa przyznaje, że obecność salmonelli w danym stadzie wcale nie musi oznaczać, że zarażone są wszystkie jaja z danej fermy (statystycznie tylko co trzydzieste będzie zarażone). Agencja przypomina jednak, że salmonella jest groźną chorobą dla człowieka. I w niektórych przypadkach może być śmiertelna.

Jak te senasacje mają się do rzeczywistości? Pytanie retoryczne. Nie pamiętamy, aby kiedykolwiek, jakikolwiek konsument popadł w salmonellozę z tytułu zjedzenia jajka gotowanego czy smażonego z Polskich ferm! Polski eksport żywności - od momentu przystąpienia do UE- gwałtownie wzrasta. Notujemy dodatnie saldo w bilansie płatniczym. Największym powodzeniem cieszą się w UE nasze produkty żywnościowe. Oczywistym jest, że w UE istnieje b.silne lobby biussnesu żywnościowego, któremu taki stan rzeczy nie odpowaida. Mieliśmy już próby zdyskredytowania naszego mięsa i jego przetworów. Zamieszanie na rynku owoców miękkich było spowodowane informacjami o rzekomych chorobach naszych truskawek, malin, itp.To samo dotyczyło jabłek. Przed przystąpieniem do UE zostały zdyskredytowne nasze mleczarnie. Przyszła kolej na jaja. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nasza produkcja skutecznie broni się przed tymi wszystkimi działaniami.Naszym sztandarem jest to, że produkujemy zdrową, bezpieczną, ekologiczną żywność, charakteryzującą się wysokimi walorami smakowymi. Udanie walczymy z konkurencją na rynkach zagranicznych. Tkzw."wstępny raport EABŻ", jest kolejną próbą administracyjnej ingerencji w ograniczanie naszego eksportu.A miało być tak pięknie. Mieliśmy wygrywać konkurencję na rynkach zagranicznych, używając zupełnie innych argumentów! Cena i jakość! Obroniło się polskie mięso, polskie mleko,obroniły się polskie owoce i warzywa. Jesteśmy pewni, że obronią się też drobiarze. Ciekawi jesteśmy, który segment polskiego eksportu jest następny w kolejce?


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę