Bank Gospodarki Żywnościowej podaje, że według wstępnych prognoz oczekiwana światowa produkcja pszenicy w przyszłym sezonie będzie o 4 proc. wyższa niż w sezonie bieżącym. Jednak wzrost konsumpcji spowoduje, że zapasy końcowe odbudują się w niewielkim stopniu.
Jak pokazują opublikowane w dniu 21.02 prognozy Międzynarodowej Rady Zbożowej produkcja pszenicy na świecie w sezonie 2013/14 oczekiwana jest dziś na poziomie 682 mln t, czyli o 4 proc. wyższym od szacowanej na 656 mln t produkcji w sezonie bieżącym.
- Naszym zdaniem nie jest to wcale duży wzrost, biorąc pod uwagę, że w sezonie 2012/13 produkcja była o 5,7 proc. niższa niż w sezonie 2011/12, kiedy wyniosła 696 mln t. Prognozowana produkcja w przyszłym sezonie jest nadal o 14 mln t mniejsza niż w sezonie 2011/12 i o 4 mln t mniejsza niż sezonie 2008/09. Gdyby sprawdziła się powyższa prognoza, oznaczałoby to, że nawet stosunkowo wysoki poziom cen pszenicy notowany w bieżącym sezonie nie jest w stanie zachęcić rolników do znacznego wzrostu jej produkcji i odbudowy zapasów - oceniają analitycy.
Dodatkowo, Międzynarodowa Rada Zbożowa prognozuje, że w przyszłym sezonie wzrośnie, choć w minimalnym stopniu, zużycie pszenicy do 681 mln t, wobec 677 mln t w sezonie bieżącym. Będzie ono zatem jedynie o 1-2 mln t niższe od produkcji. Tak mały wzrost zapasów końcowych spowoduje, że wskaźnik zapasów do zużycia w przyszłym sezonie będzie na praktycznie takim samym poziomie jak w sezonie bieżącym czyli 26,1 proc.
- Oczywiście są to jeszcze bardzo wstępne prognozy i mogą się one nawet znacznie różnić od ostatecznych, rzeczywistych wyników. Są one jednak istotne z tego powodu, że tworzą klimat i wpływają na oczekiwania uczestników rynku. Mogą być również przydatne przy budowie ewentualnych scenariuszy. Można np. założyć, że wzrost światowej produkcji pszenicy o 4 proc. jest scenariuszem bazowym - uważają analitycy Banku BGŻ.
Ich zdaniem, gdyby z kolei pogoda w kluczowych regionach uprawy była lepsza niż normalnie, a wysokie ceny zachęciłyby rolników do obsiania większych obszarów pszenicą i zastosowania większej ilości środków produkcji, zbiory mogą być np. o 7 proc. wyższe niż w poprzednim sezonie. Wówczas produkcja wyniosłaby 702 mln t, prawdopodobnie wzrosłoby również zużycie, a wskaźnik zapasy do zużycia mógłby wzrosnąć do 27-28 proc. Nadal byłby to poziom wskaźnika niższy niż w sezonach 2009/10, 2010/11 i 2011/12, ale wyższy niż w sezonach 2009/10 i 2012/13.
Gdyby ceny na wiosnę nie zachęcałyby do zwiększania produkcji, a pogoda okazała się niekorzystna, produkcja może wzrosnąć w znacznie niższym stopniu (lub nawet spaść). Załóżmy, że scenariusz niski oznacza wzrost produkcji pszenicy na poziomie 1 proc. Prawdopodobnie również zużycie zboża byłoby niższe niż obecnie przewidywane, wskaźnik zapasy do zużycia mógłby spaść do około 24-26 proc.
8838122
1