Wielkanoc coraz bliżej. To już ostatni moment na zaplanowanie świątecznego stołu. A jak powinien wyglądać? Na pewno obok tradycyjnych potraw warto postarać się o coś oryginalnego. Kilka pomysłów podpatrzyliśmy na kiermaszu wyrobów wielkanocnych. Jak co roku o tej porze w Warszawie prezentowali się twórcy ludowi i koła gospodyń wiejskich.
W święta o diecie można zapomnieć. Tegoroczny stół wielkanocny powinien być obfity. W dodatku kolorowy i przede wszystkim smaczny. Warto postawić na produkty wyrabiane metodą tradycyjną, bo one gwarantują niepowtarzalny smak.
Maria Święczkowska: wszystko bez konserwantów, konkretne i dobrze, że tak na wsi ludzie tych konserwantów troszeczkę się boją.
Zofia Cichosz: gotowana babka na parze, 1 godzinę 20 minut ona się musi parzyć, żeby doszła do swojej konsystencji, potem się odwraca i polewa czekoladą i jest tak jaka jest.
Bardzo ważny jest też wygląd stołu, na którym nie może zabraknąć tradycyjnych baranków, kurczaczków, zajączków ale przede wszystkim pisanek. Może warto pomyśleć o tych w stylu łowickim, choć ich wyrób jest bardzo pracochłonny.
Krystyna Czubak: mamy taki swój klej z mąki pszennej i kleimy kolorowym papierem.
A to już tradycyjne śląskie palmy. Niezmiennie od lat zachwycają starannością wykonania i pracochłonnością.
Joanna Sołtysik: to jest ręcznie robione, kwiatuszki oczywiście zielone z papieru, gałązki bazi, palmy, bukszpan.
I jeszcze jedno. Siedząc przy tak zastawionym trudno nie myśleć o przybywających nam kilogramach, ale ich zrzucenie nie musi być tak mozolne i trudne.
8196485
1