Jak wynika z prognoz WAPA, tegoroczne zbiory jabłek w krajach półkuli południowej nieznacznie spadną. W 2011 roku w Argentynie, Australii, Brazylii, Chile oraz w RPA zostanie zebranych łącznie 5 228 tys. ton tych owoców, co oznacza spadek o 1 proc. w stosunku do 2010 roku - podają analitycy BGŻ.
Znacząco wzrosną zbiory jabłek w Argentynie oraz Nowej Zelandii - odpowiednio o 16 i 12 proc.. Natomiast największy spadek zbiorów odnotuje Brazylia - 22 proc. Produkcja w Chile, które jest największym producentem w tym regionie, a także jednym ze znaczących producentów jabłek na świecie wyniesie 1 785 tys. t i będzie wyższa o 2 proc. niż w roku 2010.
Z prognoz WAPA wynika również, że zwiększy się eksport jabłek z półkuli południowej. Ze względu na większe zapotrzebowanie na te owoce na rynkach światowych, przewiduje się, że z krajów tych zostanie wyeksportowanych 1763 tys. t jabłek tj. o 5 proc. więcej w porównaniu do 2010 roku. Więcej owoców z południa trafi także na rynek Unii Europejskiej, gdzie zapasy jabłek są znacznie niższe niż w roku ubiegłym. Największym eksporterem jabłek do Unii Europejskiej spośród krajów półkuli południowej jest Chile. Dostawy z tego kraju, podobnie jak i pozostałych stanowią jednak niewielki odsetek skupowanych jabłek do Wspólnoty.
Wzrost eksportu nie powinien zatem wpłynąć na poziom cen jabłek na rynku unijnym. Jabłka z Chile nie powinny być również zagrożeniem dla polskich eksporterów, sprzedających te owoce do Rosji. Jak wynika z danych FAOStat, dostawy jabłek na rynek rosyjski, ze wszystkich wymienionych wyżej krajów półkuli południowej stanowią tylko 10-13 proc. jabłek skupowanych przez Rosję.