Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Słodka gra

11 sierpnia 2010
Indie wracają do gry- ogłaszają brokerzy i choć to na razie nie potwierdzone informacje, na światowych giełdach cukier już zaczął tanieć. W Nowym Jorku i Londynie notowania spadły do czerwcowych minimów.
Jeśli nieoficjalne informacje o tym , że Indie sprzedały Pakistanowi 320 tysięcy ton cukru potwierdzą się, będzie to sygnał, że Hindusi wznowili eksport. To by oznaczało, że nieco ustabilizuje się sytuacja w Brazylii, która nie radzi sobie ze wzmożonym popytem.

To dość niespodziewane źródło dostawy- mówią handlowcy z londyńskiej giełdy. Mówi się nawet o 600 tysiącach ton dodatkowego cukru. To odmieni sytuację na rynku w drugiej połowie roku.

Ale co czujniejsi analitycy obserwują również sytuację w Rosji. Tam prognozy produkcji buraków cukrowych już zostały zweryfikowane. Jeśli susza się przedłuży uprawy będą mizerne, nawet o 15 procent niższe niż w ubiegłym sezonie.

Rosjanie zazwyczaj kupują do 3 milionów ton cukru rocznie, a teraz ich głód może być większy.

    
----------------
    

Caudete de las Fuente w hiszpańskiej Walencji, to spokojne miasto. Ale cześć jego mieszkańców para się niespotykaną profesją.

Od 3 lat pracują w fabryce…much. Hodowane są tu bezpłodne larwy Owocanki południówki. Owady od lat są zmorą hiszpańskich plantacji cytrusów.

Walka z nimi jest ciężka, a chemiczne środki ochrony bardzo kosztowne. Wynaleziono więc ekologiczny sposób na pozbycie się niechcianych insektów. Wysterylizowane muszki rozrzucane są na powierzchni ok. 150 tysięcy hektarów.

Rafael Argiles- centrum kontroli nad plagami
„Muszki dojrzewają, ale są bezpłodne więc nie dają kolejnych larw. W ten naturalny sposób zmniejszamy ich populacje.”

Korzystają na tym farmerzy i środowisko.

Felipe Juan- rolnik
„Europa wciąż zaostrza prawo fitosanitarne, owoce musza spełniac wysokie normy, dlatego biologiczna walka z insektami jest jedynym wyjściem.”

Program może nie jest tani, ale na dłuższą metę będzie bardzo opłacalny, bo roczne straty wyrządzone przez plagę owocówek sięgają 9 milionów euro.

---------------
    

Żółwie farmy mają nadzieję na powrót do lat świetności. Ta w Luizjanie należąca do Jessiego Evansa jeszcze funkcjonuje, ale właściciel przyznaje, że jest ciężko.

W latach 60 hodowli było mnóstwo, ale w 75 roku Agencja Żywności i Leków zakazała sprzedaży żółwi mniejszych niż 4 cale twierdząc, że są przyczyną wzmożonych zatruć salmonellą u dzieci, które je hodowały.

Ze stu farm została połowa i pewnie przyszłoby im upaść gdyby nie katastrofa ekologiczna w zatoce Meksykańskiej. Wolontariusze ratują ze skażonej ropą wody żółwie, a rolnicy walczą o zniesienie zakazu ich sprzedaży.

Gdyby się to udało, biznes odżyłby, podobnie jak populacja żółwi na zniszczonych terenach.


POWIĄZANE

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...

Świadczenie 500 plus, a od początku 2024 roku podwyższone do 800 plus, wypłacane...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę