Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ruchy sejsmiczne w świętokrzyskiem były, są i będą

2 grudnia 2004

Trzęsienie ziemi o sile prawie 4 stopni w skali Richtera nawiedziło we wtorek około godziny 18 Podhale. Wstrząsy odczuli mieszkańcy Zakopanego, Nowego Targu, Rabki i Krakowa. Niektórzy mieszkańcy Kielc twierdzą, że oni również odczuli trzęsienie ziemi. Specjaliści są innego zdania - w Świętokrzyskiem dopiero może się zatrząść...

We wrześniu tego roku trzęsienie ziemi o sile pięciu stopni w skali Richtera nawiedziło Mazury i Pomorze Gdańskie, teren uznawany powszechnie za asejsmiczny. Wstrząsy były na tyle silne, że w niektórych budynkach popękały ściany, trzęsły się meble i przewracały drobne przedmioty.

Wczoraj ziemia trzęsła się na Podhalu. Siła wstrząsu wynosiła około 4 stopni w skali Richtera, skutki były podobne jak na Mazurach - popękane ściany, drgające meble, kołyszące się żyrandole. Trzęsienie odczuli nawet mieszkańcy niektórych dzielnic Krakowa. W naszym regionie też mogą zdarzyć się trzęsienia.

Choć te o podobnej sile występują bardzo rzadko. - Wstrząsy o sile 1 czy 2 stopni w skali Richtera występują u nas niemal co roku, ale nie są odczuwalne. Większe, o sile 4-5 stopni zdarzają się bardzo rzadko - co dziesięć, dwadzieścia lat, czasami jeszcze rzadziej - mówi doktor Robert Sołtysik z Instytutu Geografii Akademii Świętokrzyskiej. - Wszystkie związane są z ruchami tektonicznymi w obrębie Karpat. Do nas docierają tak zwane wstrząsy potomne. Ruchy skorupy ziemskiej w Karpatach mogą być przenoszone na ich przedpole i odczuwalne na naszym obszarze. W 1932 roku trzęsienie ziemi o sile 4 stopni w skali Richtera nawiedziło teren Leszczyn na wschód od Kielc i Bogorii koło Staszowa. Wątpię, by wtorkowe wstrząsy były u nas odczuwalne. W  regionie ziemia może się dopiero zatrząść, jeśli ruchy sejsmiczne w rejonie Karpat będą się powtarzać, kumulując napięcia w skorupie ziemskiej. Na pewno nie będzie to jednak duże trzęsienie, najwyżej 3-4 stopnie w skali Richtera - uważa.

Czy nasze budynki wytrzymają tego typu wstrząsy. - Tak. Najwyżej ściany mogą popękać i na łączeniach wielkiej płyty mogą powstać szczeliny - ocenia Wiesław Krzyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. - Nie przewiduję uszkodzeń w sieci gazowej, ani wodociągowej. Musiałoby być naprawdę silne trzęsienie, by doprowadzić do takich zniszczeń. Polskie normy budowlane są bardziej rygorystyczne niż w zachodniej Europie. Margines bezpieczeństwa musi być większy niż tam. Skoro budynki na Śląsku wytrzymują tąpnięcia - wstrząsy podobne do trzęsienia ziemi - wywołane osiadaniem starych pokładów w kopalniach, to i nieduże ruchy sejsmiczne przetrwają.

Za poważne trzęsienie ziemi, to znaczy takie, przy którym mogą się zawalić budynki, uznawane są wstrząsy powyżej siedmiu stopni w skali Richtera.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę