Sanepid alarmuje, że w ostatnim roku w całej Polsce zmniejszył się procent szczepionych dzieci. Szacuje się, że spadek realizacji niektórych szczepień ochronnych mógł wynieść nawet kilka procent - akcentuje "Dziennik Polski".
Według prof. Andrzeja Zielińskiego, krajowego konsultanta w dziedzinie epidemiologii, głównie dotyczy to szczepionek przeciwko różyczce, odrze i śwince (MMR), na których koncentrowały się ataki ruchów antyszczepionkowych, ale także preparatów przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi, podawanych dzieciom w wieku pięciu lat.
Np. rocznie ponad 1200 małopolskich rodziców odmawia zaszczepienia swoich dzieci. Tylko od października do grudnia 2010 r. sanepid zanotował 358 odmów - odnotowuje gazeta. "To rodzice, którzy kochają dzieci. Nie szczepią ich, bo naczytali się mało wiarygodnych informacji o zagrożeniach związanych ze szczepionkami" - mówi prof. Rafał Niżankowski, państwowy małopolski inspektor sanitarny.
W Polsce ustawowy wymóg szczepień traktowany jest liberalnie. Gdy rodzice nie wyrażają zgody na obowiązkowe szczepienie, lekarz zgłasza ten fakt do powiatowego inspektora sanitarnego. W konsekwencji rodzice otrzymują ponaglenie od sanepidu, a do ukarania ich dochodzi nader rzadko - zauważa "Dziennik Polski".