Przedstawiciele Międzynarodowej Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC z województwa zachodniopomorskiego przyłączyli się do rolników protestujących 19 lutego w Warszawie. Ich postulaty to przede wszystkim umożliwienia rolnikom sprzedaży bezpośredniej produktów przetworzonych, ustawowy zakazu obrotu i uprawy GMO oraz zakaz wyprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom.
- Dobra polska żywność jest eksportowana za granicę po niskich cenach, a skażona żywność zagraniczna poprzez sieci supermarketów jest sprzedawana w Polsce". - mówi Edyta Jaroszewska-Nowak, inicjatorka i uczestniczka wyjazdu ekologicznych rolników zachodniopomorskiego do Warszawy
- Dzisiaj, zgodnie z prawem, rolnikowi nie wolno sprzedawać, jeśli nie prowadzi firmy, takich produktów jak: soki, dżemy, przeciery, kasze, mąki, chleb domowy, mięso surowe i jego przetwory (poza drobiem, zajęczakami i dziczyzną), oleje, masło, sery, mleko i wiele innych. ... Sprzedaż wyżej wymienionych produktów jest nielegalna i grozi wysokimi karami. To oczywiście powoduje, że rolnicy nie mogą właściwie uprawiać swojego zawodu i nie mogą uczciwie zarobić na życie -dodaje Józef Nowak, mąż Edyty. Oboje prowadzą gospodarstwo w zachodniopomorskim.
W ocenie ICPPC polityka kolejnych rządów doprowadziła do upadku przemysłu i przejęcia przez obcy kapitał przetwórstwa żywności i handlu. Sytuację tez może zmienić zdaniem Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi tylko wspólne działanie wszystkich, którzy chcą mieć dostęp do dobrej żywności... a więc RAZEM DLA DOBREJ ŻYWNOŚCI.