Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Radom: Suche liście kasztanowca

30 czerwca 2006

Zaatakowane przez owady i grzyby kasztanowce już zaczynają tracić liście.

Mamy dopiero koniec czerwca, a na niektórych kasztanowcach rosnących przy ul. Piłsudskiego zaczynają schnąć liście. Jedno z drzew, od strony placu Konstytucji 3 Maja, jest już całkiem brązowe i zaczyna powoli tracić liście.

- W tym roku dzięki ostrej zimie szrotówek kasztanowcowiaczek zaatakował nieco później, ale i tak widoczne są już skutki jego działalności - mówi Andrzej Kuchcik z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Kuchcik podkreśla, że kasztanowce w tym miejscu są bardzo osłabione, dlatego łatwo padają ofiarą tego owada, a także grzybów i bakterii, które również są dla tego gatunku bardzo groźne. - Kasztanowce rosnące przy ulicy Piłsudskiego są już dosyć stare. Sądzę, że posadzono je na początku zeszłego wieku, mają więc jakieś sto lat. Dodatkowo rosną one w pasie drogowym, a drzewa znajdujące się w takich miejscach żyją nawet o połowę krócej niż np. te w parkach. Dzieje się tak, ponieważ do ich korzeni dociera znacznie mniej wody - wyjaśnia Kuchcik.

Zeszłej jesieni MZDiK posadził przy Piłsudskiego dwa nowe drzewa.

- Były to kasztanowce czerwone, bo ta odmiana jest bardziej odporna na ataki tego motyla. Niestety zostały one zniszczone przez wandali - opowiada Kuchcik. Na ich miejsce drogowcy posadzili nowe rośliny. - Tym razem białe, bo sadzonek kasztanowca czerwonego niestety już nie było w sprzedaży. Ale jeśli gdzieś uda nam się je kupić, to na jesieni je wymienimy - twierdzi Kuchcik.

Prawdopodobnie za kilka lat część dużych kasztanowców, które są ozdobą ul. Piłsudskiego, trzeba będzie wyciąć. - Niestety pewnie nie wytrzymają zbyt długo, ale tak naprawdę w przyrodzie może się zdarzyć wszystko. W zeszłym roku na jesieni kasztanowce przy ulicy Beliny-Prażmowskiego zakwitły. Wcześnie zaczęły tracić liście, ale kiedy trochę popadało, odżyły - mówi Kuchcik.

Ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem walczyć można na kilka sposobów. Stosuje się specjalne szczepionki, opaski, do których przylepiają się motyle, a także usuwa się suche, opadłe liście, na których żerują larwy szkodnika. Jeśli jednak roślina jest osłabiona, zabiegi te mogą nie pomóc.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę