Podczas wtorkowych konsultacji przed referendum prezydent rozmawiał z liderami PSL, Partii Ludowo-Demokratycznej i Ruchu Społecznego. Omawiano też sprawę przedterminowych wyborów i naprawy finansów państwa.
Według lidera PSL Jarosława Kalinowskiego, prezydent jest gotów podjąć współpracę z parlamentem, aby zakończyć prace nad ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego przed 16 kwietnia, czyli przed podpisaniem Traktatu Akcesyjnego. Według opinii niektórych ekspertów, po podpisaniu Traktatu nie będziemy już mogli objąć tą ustawą obywateli obecnych krajów członkowskich UE.
Na pytanie, czy od przyjęcia ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego PSL uzależnia swoje poparcie dla referendum akcesyjnego, Kalinowski odpowiedział, że na początku maja odbędzie się posiedzenie Rady Naczelnej Stronnictwa, podczas którego Rada rozważy szanse i zagrożenia wynikające z członkostwa w Unii i "w sposób odpowiedzialny podejmie decyzję". Sejm zajmie się ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego w czwartek, 10 kwietnia br. Jak dodał Kalinowski, w ocenie PSL, mówienie przez premiera i prezydenta o przedterminowych wyborach wynika z tego, że pierwsze lata członkostwa w Unii będą "bardzo trudne dla gospodarki i społeczeństwa". I stąd, podkreślił, formacja, która dzisiaj ma najwięcej do powiedzenia, czyli SLD – proponuje wcześniejsze wybory, bo ich wynik w późniejszym terminie byłby dla Sojuszu "bardzo negatywny". Zapowiedział, że w środę klub PSL spotka się z wicepremierem i ministrem finansów Grzegorzem Kołodką. Po tym spotkaniu Stronnictwo przedstawi swoją ocenę projektu planu naprawy finansów publicznych oraz swoje propozycje.
Partia Ludowo-Demokratyczna popiera większość celów planu politycznego, który w ubiegłym tygodniu zaproponował premier, a następnie poparł prezydent. Jej lider – Roman Jagieliński powiedział, że jego ugrupowanie ma pewne wątpliwości jedynie w kwestii przedterminowych wyborów.
Z punktu widzenia rozwoju partii, to nie jesteśmy zainteresowani przyspieszonymi wyborami. Dlatego, że jesteśmy partią młodą - co prawda rozwijającą się dynamicznie - ale rok dłużej to może być dla nas wzmocnienie – powiedział Jagieliński. Dodał, że jeśli jednak taka będzie wola większości parlamentu, to – jesteśmy już dziś do wyborów przygotowani. Może nie uzyskamy tak wysokiego wyniku, ale zamierzamy wystawić własną listę. PLD jest partią proeuropejską i zawsze opowiadała się za integracją z Unią Europejską. Zdaniem Jagielińskiego, dzięki członkostwu w Unii Polska będzie "mocniejsza". Jesteśmy za – oświadczył Jagieliński, oceniając plan naprawy finansów publicznych wicepremiera i ministra finansów Grzegorza Kołodki.
W ramach promocji polskich produktów przedstawiciele PLD przekazali
prezydentowi kilka kilogramów wyhodowanych w Polsce jabłek ligol. Prezydent
obdarował nimi dziennikarzy, pracowników kancelarii i oficerów ochrony. Ruch
Społeczny poprze w tej chwili każdą akcję, która zmierza do sukcesu
referendum
–
deklarował Krzysztof Piesiewicz.
Chciałbym powiedzieć bardzo jasno: dla nas nie jest
ważny kontekst kto jest premierem, czy kto jest u władzy – to się wszystko
zmienia – powiedział. Piesiewicz pytany, czy dla sukcesu referendum RS
gotów jest współpracować z ugrupowaniami wywodzącymi się z innych korzeni.
Dodał, że jego środowisko "od dawna reprezentuje pogląd, że problem wejścia
Polski do UE należy oceniać w kontekście polskiej racji stanu, a więc jest tu
jasne współdziałanie tych wszystkich, którzy chcą, żeby to się zakończyło
pozytywnie". Nasze środowisko reprezentuje pogląd, że przy takiej
destabilizacji byłoby dobrze, żeby ta kadencja parlamentu była zakończona
wcześniej
– komentował Piesiewicz propozycję premiera, popartą przez
prezydenta, przeprowadzenia wcześniejszych wyborów parlamentarnych połączonych z
wyborami do Parlamentu Europejskiego. Według niego, koncepcja przeprowadzenia
wyborów w czerwcu 2004 jest "interesująca".
W środę
dalszy ciąg konsultacji: prezydent spotka się z liderami Unii
Wolności.